Mieszkańcy twierdzą, że wraz z nowa galerią handlową mieli mieć drogi. Burmistrz Tomasz Frischmann mówi, że niczego takiego nie obiecywał
Duża grupa mieszkańców ul. Południowej i Porannej w Nowym Otoku wyszła 26 października na ulicę, by wyrazić rozczarowanie wobec postawy władz miasta i kolejny raz przypomnieć o tym, że od lat mieszkają w błocie, kurzu i... to się nie zmienia. Twierdzą, że burmistrz nie dotrzymał słowa danego im w połowie 2016 roku, kiedy to podczas spotkania z nimi przy lokalnym kościele obiecał, że ich drogi będą budowane. Byli przekonani, że obie ulice - Poludniowa i Poranna - zostaną wybudowane wraz z dojazdami do galerii handlowej powstającej na działce między tymi ulicami. Kilka dni temu okazało się, że są w błędzie. Właściciel galerii wyjaśnił im, że na własny koszt wybuduje tylko fragmenty obu ulic, stanowiące dojazd dla klientów oraz dostawców towaru. Więcej o tej sprawie piszemy w najnowszym papierowym wydaniu "Powiatowej". Artykuł przeczytasz również w e-wydaniu:
http://eprasa.pl/news/gazeta-powiatowa-wiadomo%C5%9Bci-o%C5%82awskie/2017-11-02
Tekst i fot. Wioletta Kamińska
Napisz komentarz
Komentarze