To prawdopodobnie pierwszy mural w Polsce upamiętniający tego artystę. Myślą przewodnią, która przyświecała pomysłodawczyniom z Miejsko-Gminnego Centrum Kultury, było uhonorowanie wybitnego aktora, a także ukazanie roli Jelcza w polskiej kulturze. Autobusy i ciężarówki tej marki pojawiały się w wielu kultowych produkcjach, takich jak Alternatywy 4, Brunet wieczorową porą, Daleko od szosy czy Droga. Właśnie tym ostatnim serialem inspirowany jest mural, na którym Wiesław Gołas wcielił się w rolę kierowcy Jelcza.
– Dbanie o kulturę polską przez pryzmat kultury lokalnej zawsze było dla nas, jako Centrum Kultury, niezwykle istotne – mówiła dyrektor MGCK Dorota Miś-Hanys. – Mamy nadzieję, że w tym przypadku to niezwykłe połączenie elementów spuścizny Jelczańskich Zakładów Samochodowych, w tym wieżowca, pięknie wybrzmi z historią ogólnopolską. Nasze miasto ma wspaniałą historię!
Swoje przemówienie podczas krótkiej uroczystości, w trakcie której oficjalnie zaprezentowano mural, rozpoczęła od powitania zebranych gości. Wśród nich znaleźli się: artysta Kamil Tobiasz, który namalował mural, wiceburmistrzowie Michał Wolski i Mariusz Hass oraz mecenasowie kultury – przedstawiciele firm, które współfinansowały powstanie dzieła: Kazimierz Putyra z firmy „Rekord” i Tomasz Bajsarowicz z „Elbo”.
– Wiesław Gołas był jednym z najbardziej lubianych polskich aktorów – podkreślała Dorota Miś-Hanys. – Niezwykle wszechstronny, obdarzony wielkim talentem – zarówno komediowym, jak i dramatycznym. Przez dziesięciolecia zachwycał publiczność w teatrze, filmie i telewizji. Pamiętamy jego kultową rolę w serialu Czterej pancerni i pies oraz błyskotliwe występy w kabarecie „Dudek”. (...) Tym muralem chcemy podkreślić nie tylko znaczenie samego aktora, ale również rolę, jaką odegrała marka „Jelcz” w kulturze i świadomości wielu pokoleń. Produkowane w Jelczańskich Zakładach Samochodowych ciężarówki były obecne w licznych kultowych filmach i serialach. Jednym z nich był serial Droga, wyprodukowany w 1973 roku. To właśnie ta produkcja stała się bezpośrednią inspiracją do powstania tego muralu. W tle mogą państwo zobaczyć również charakterystyczny wieżowiec JZS – budynek, który przez lata górował nad miastem. Choć został ostatecznie zburzony, pozostał w naszej pamięci. Tym muralem oddajemy hołd artyście, ale także lokalnej historii i wszystkim ludziom, którzy przez dekady budowali markę „Jelcz” i nasze miasto. Dbanie o polską kulturę przez pryzmat dziedzictwa lokalnego jest dla nas, jako Miejsko-Gminnego Centrum Kultury, wartością szczególną. Niech ten mural przypomina o sile kultury, historii oraz o ludziach, którzy ją tworzyli.
Miś-Hanys poświęciła swoją wypowiedź także osobie Kamila Tobiasza, który stworzył to dzieło, oraz podziękowała sponsorom, bez których realizacja takiego przedsięwzięcia byłaby trudna.
– Jego talent, wrażliwość artystyczna, dbałość o detale i zaangażowanie pozwoliły, by ten projekt powstał w takiej formie, w jakiej go widzimy – mówiła. – Kamil zaprojektował i przeniósł na ścianę nie tylko wizerunek wybitnego aktora, ale również ducha epoki i lokalnej tożsamości. Dziękujemy! To dzieło nie tylko upiększa przestrzeń naszego miasta, ale też porusza serca i przypomina o tym, co w naszej historii jest najcenniejsze. (...) Jak państwo wiedzą, pomysłów nam nie brakuje, jednak do ich realizacji potrzebne jest wsparcie finansowe. Dziękujemy Kazimierzowi Putyrze z firmy „Rekord Hale Namiotowe” oraz Tomaszowi Bajsarowiczowi z firmy „Elbo”. Kłaniamy się nisko! Podziękowania kieruję także do władz spółki „Jelcz” za zgodę na wykorzystanie znaku towarowego oraz do prezesa ZGM TBS Marcina Bortkiewicza – bo to na ścianie zarządzanego przez niego budynku powstało to wyjątkowe dzieło.
Wspomniano także Agnieszkę Gołas, córkę aktora, która chciała przyjechać do Jelcza-Laskowic, ale uniemożliwiły jej to względy zdrowotne. Napisała jednak list, w którym dziękowała wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że wizerunek jej taty trafił na mural.
– Jest mi niezmiernie miło, że mogłem uczestniczyć w tym sentymentalnym projekcie – mówił artysta Kamil Tobiasz z Oławy. – Dziękuję Dorocie Miś-Hanys za to, że postawiła na lokalnego twórcę. Łatwiej jest mi wyrażać swoje myśli obrazem, a nie słowem, ale postaram się krótko opowiedzieć o tym projekcie. Stylistyka PRL jest mi szczególnie bliska, dlatego gdy Marzena Niżyńska-Nabiałczyk zadzwoniła z propozycją współpracy przy muralu inspirowanym serialem Droga, od razu się zaangażowałem. Bazą miała być postać Wiesława Gołasa i ciężarówka Jelcz 315. Mimo że serial był czarno-biały, od początku chciałem dodać kolor, który odda ducha tamtych czasów. Z pomocą Marzeny trafiłem do Izby Muzealnej Marki Jelcz, gdzie pan Jerzy Oleńczak wprowadził mnie w historię marki i miasta. W trakcie projektowania ostatniego elementu, który połączy serial i miasto, po sugestii pana Oleńczaka zdecydowaliśmy, że będzie to wieżowiec. (...) Malowanie trwało 11 dni, dokładnie 96,5 godziny. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli przy pracach – Tomkowi, Wojtkowi, ekipom technicznym, Irkowi i Marcinowi, a także Waldkowi wraz z zespołem – za rozstawienie rusztowania. Dziękuję także mieszkańcowi osiedla, panu Tadzikowi!
Głos zabrał także wiceburmistrz Michał Wolski: – To już trzeci mural w naszym mieście, więc mogę powiedzieć, że murale powoli stają się wizytówką Jelcza-Laskowic. Dbamy o to, żeby było estetycznie, pomysłowo i symbolicznie, bo każdy z murali niesie pewien przekaz. Pierwszy odnosi się do odzyskania przez Polskę niepodległości, drugi upamiętnia wspaniałą postać Barbary Szlachetki, a ten, który powstał teraz, będzie symbolem dziedzictwa Jelczańskich Zakładów Samochodowych. Myślę, że trudno znaleźć w naszym mieście rodzinę, w której nie ma kogoś, kto nie pracował w JZS. Pracowali tam nasi dziadkowie i ojcowie, dziś ta firma buduje samochody wojskowe i wciąż jest liczącą się marką.
Przecięcia wstęgi dokonali Kamil Tobiasz, Tomasz Bajsarowicz, Kazimierz Putyra, Michał Wolski i Dorota Miś-Hanys. Na koniec wydarzenia wystąpił zespół Fraza.
Napisz komentarz
Komentarze