Uczniowie wejdą do hali wraz z rozpoczęciem nowego roku szkolnego, ale jej budowa już się zakończyła. Trwają jeszcze prace kosmetyczne, a lada dzień zaczną się odbiory.
8 456 476 zł to całkowity koszt budowy hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 5 w Oławie. 70% kosztów zadnia (5 742 221,11 zł) na tę inwestycję miasto otrzymało w formie dofinansowania z rządowego programu Olimpia - czyli budowy przyszkolnych hal sportowych na 100-lecie pierwszych występów reprezentacji Polski na Igrzyskach Olimpijskich.
Umowę z wykonawcą firmą Raw-Bud z Rawicza podpisano 24 października minionego roku. Czas realizacji zadania to koniec czerwca tego roku. Hala jest już jednak prawie gotowa. Wewnątrz obiektu trwają jeszcze końcowe prace kosmetyczne. Porządkowany jest też teren wokół. Ma być posiana trawa, a w doniczkach wokół hali pnące rośliny. Lada dzień rozpoczną się też odbiory.
Hala to nowoczesny obiekt o łukowatym kształcie z boiskiem wielofunkcyjnym o wymiarach 20x40 metrów do gry w piłkę ręczną, siatkówkę i koszykówkę. Znajdzie się tam też strzelnica laserowa z czterema stanowiskami oraz mobilna scena z ławkami dla widowni. Łącznie w hali może przebywać 50 osób. Obiekt ma wymagane zaplecze, czyli szatnie i łazienki damskie oraz męskie, a także łazienkę dla osób z niepełnosprawnościami. W łazienkach są natryski. Jest też pokój dla trenera oraz pomieszczenie z zapleczem technicznym. Hala jest ogrzewana ciepłem z ciepłowni miejskiej. W godzinach pracy szkoły będzie wykorzystywana głównie na zajęcia sportowe dla uczniów klas starszych, ale popołudniami ma być ogólnodostępna. Wyposażona jest też w specjalne, rozwijane maty ochraniające nawierzchnię, jeżeli będzie wykorzystywana do innych zajęć niż sportowe.

To pierwsza hala sportowa o takiej konstrukcji nie tylko w Oławie, ale i regionie.
- Powstała w tym, a nie gdzie indziej, po pierwsze dlatego, że tu było miejsce, po drugie w tej części Oławy nie ma tego typu obiektów, i po trzecie - szkoła od dłuższego czasu sygnalizowała, że szkolna hala sportowa jest zbyt mała i nie spełnia potrzebnych warunków - mówi burmistrz Tomasz Frischmann i przypomina, że wkład własny Oławy w realizację tej hali był bardzo mały, więc grzechem byłoby, gdyby nie zdecydowano się nie wziąć proponowanych wtedy przez ministerstwo pieniędzy. I chociaż w tamtym czasie byli tacy, którzy nie wierzyli, że to się uda zrealizować, miasto zrobiło wszystko, by skorzystać z nadarzającej się możliwości. Dzisiaj mamy tego efekt.



Więcej zdjęć w galerii, niżej...
Napisz komentarz
Komentarze