- Chcieliśmy zrobić coś innego, a że motoryzacja to nasza pasja, a miejsce jest wyjątkowe, dlatego ślub właśnie tutaj - mówi Natalia. - Spełnia się nasze marzenie. Na pomysł, aby tu właśnie urządzić nasz ślub, wpadliśmy i my, ale i nasi rodzice, bo razem jeździmy na różne rajdy.
- Koniecznie miało być tutaj, w Wenie - dodaje Jakub. - I jest!
Natalia i Jakub są spod Krakowa. Znają się już od ośmiu lat, zaręczeni są od sześciu, często jeżdżą na różne motoryzacyjne zloty, rajdy. Na Rajdzie Koguta pierwszy raz byli rok temu.
- Było extra, ten klimat, ci ludzie... - mówi Natalia. - Jechaliśmy czteroosobową ekipą "Audi 80 z Wilkowa".
Gdy ktoś się dobrze przypatrzy, to wlepkę z takim napisem można znaleźć na szybie Muzeum Motoryzacji, przy wejściu. W tym roku też się wybierają na Rajd Koguta, i też audi 80, bo to był ich "projekt" na Rajd Koguta", sami oklejali auto...
- Można powiedzieć, że ta nasza przygoda motoryzacyjna zaczęła się na dobre właśnie na Rajdzie Koguta - dorzuca Natalia.
Ponieważ nie planowali jakiejś specjalnej podróży poślubnej, wybiorą się w nią za dwa tygodnie właśnie... na Rajd Koguta i wtedy znów zobaczymy ich w Oławie - na starcie. Audi 80 poprowadzi On, Ona będzie pilotem.
Jakub pracuje jako automatyk, programuje maszyny, a Natalia jest przedstawicielem handlowym.
- Mamy zajawkę na motoryzację - mówią zgodnie. - Mamy też kilka samochodów. I starszych, i nowszych, nie ograniczamy się. Cała motoryzacja jest naszą pasją.
Czego im życzyć na nowej drodze życia?
- Wytrwałości - mówi bez wahania Natalia. - I cierpliwości do męża ;)
- Dużo zdrowia, żeby było, bo z resztą sobie poradzimy - dorzuca Jakub.











Napisz komentarz
Komentarze