Chodzi o nocne spotkania młodych kierowców na parkingu przy ul. 3 Maja 51, w okolicy dawnego Tesco i obecnej Biedronki. Według autorów inicjatywy, niemal codziennie między godziną 22:00 a 1:00 miejsce to zmienia się w tor wyścigowy.
W petycji do burmistrza opisano, że uczestnicy spotkań urządzają nielegalne wyścigi, wykonują niebezpieczne manewry samochodowe, używają głośnych wydechów i petard, a wszystko to – zdaniem mieszkańców – odbywa się przy braku skutecznej reakcji ze strony służb porządkowych.
– Piski opon, dźwięki petard, głośne wydechy i niebezpieczne manewry to nasza codzienność po godzinie 22:00 – pisze w petycji jej autor, pan Maciej, mieszkaniec ul. 3 Maja. – Nie chcemy czekać na pierwszą śmierć, żeby władze zaczęły działać. To nie tylko kwestia komfortu i spokoju – to sprawa naszego bezpieczeństwa.
W treści apelu do władz miasta i służb mieszkańcy zawarli konkretne postulaty:
- montaż miejskiego monitoringu w newralgicznych punktach (ul. 3 Maja, parking przy Biedronce, okolice starego Tesco),
- instalacja progów zwalniających lub zatoczek drogowych, które ograniczą prędkość,
- zwiększenie obecności Policji i Straży Miejskiej w godzinach nocnych,
- konsekwentne egzekwowanie przepisów także wobec osób, które biernie uczestniczą w spotkaniach.
Jak podkreślają sygnatariusze, problem nie dotyczy jednostkowych przypadków, lecz stałego, powtarzającego się procederu. W ich ocenie, brak reakcji może doprowadzić do tragedii, bo niebezpieczne manewry wykonywane są w miejscu, gdzie znajdują się cztery przejścia dla pieszych, szkoły, zakłady pracy i wyjazdy z osiedli.
Mieszkańcy apelują o solidarność i zachęcają innych do podpisania petycji.
Petycję można podpisać tutaj:







Napisz komentarz
Komentarze