Jak mówią, mimo różnorodnej pogody, bo nie zawsze było łatwo, pokonali blisko 700 km bez ani jednej awarii roweru. Uczestnicy obozu w Lubiatowie powitali ich okrzykami i brawami, a także transparentem z napisem "Witajcie w Lubiatowie". Były gratulacje, uściski i oficjalny meldunek złożony komendantowi obozu Marianowi Puszcze.
Przypomnijmy, że uczestnicy tego rowerowego obozu wyruszyli z Oławy 9 dni wcześniej - oni pociągiem do Białegostoku, a sprzęt specjalnym transportem. Potem już w trasę, a trasa tegorocznego obozu rowerowego XIII DSHTS "Invictus" - "Białystok - Lubiatowo 2025" była wyjątkowo atrakcyjna: - Białystok - Goniądz - Augustów - Suwałki - Rutka - Tartak - Banie Mazurskie - Kętrzyn - Lidzbark Warmiński - Elbląg - Gdańsk - Hel - Lubiatowo.
Nie znaczy to, że po przybyciu na metę czekał ich jedynie odpoczynek. O, nie. Od razu zabrali się do pracy, co widać na fotkach niżej.















Napisz komentarz
Komentarze