O sprawie pisaliśmy już parę tygodni temu. Na stronie Autoblog.pl ukazała się wtedy informacja, że unikatowy polski autobus BAŁTYK został odnaleziony, choć wielu myślało, że jego istnienie to tylko legenda. Do tej pory uważano, że z około 150 wyprodukowanych sztuk nie zachowała się żadna.
Zapomniany autobus – produkowany w Koszalinie „Bałtyk” - to małoseryjna produkcja o niewielkiej popularności. Charakterystycznie powyginana linia okien zdradzają, że jest to Bałtyk serii drugiej, bazujący podobnie jak Jelcz na podwoziu Skody 706 RTO. - Unikatowy polski autobus „Bałtyk” w postaci wrośniętej w ziemię stoi sobie na czyjejś działce - poinformował portal.

- Ich budowę podjęto w Koszalinie po tym, jak sanockie zakłady Sanowag już ją zakończyły, uznając że Star N50-N52 jest za mały jak na polskie potrzeby i należy zbudować coś większego - czytamy na Autoblog.pl. - Później i w koszalińskim Bumarze zauważono ten sam problem. Udało się rozpocząć budowę nadwozi własnej konstrukcji na podwoziu Skody RTO, przez co powstał autobus podobny wizualnie do Jelcza 043, tyle że trochę jakby brzydszy.
Jak informuje Muzeum Motoryzacji, autobus jest w bardzo złym stanie, ale "obowiązkiem naszym jest go wyremontować".
Więcej szczegółów zobaczycie w najbliższą sobotę o godz 17.00 w odcinku na muzealnym kanale YouTube https://youtube.com/@muzeummotoryzacjiwenaolawa.... Zobaczycie proces wyciągania pojazdu, poznacie właścicielkę oraz ludzi, którzy pomogli w uzyskaniu pojazdu.







Napisz komentarz
Komentarze