- W trakcie przeszukiwania pomieszczeń odnaleziono nieprzytomną kobietę, która w wyniku pożaru doznała rozległych oparzeń ciała - czytamy w oficjalnym komunikacie. - Poszkodowana została natychmiast ewakuowana na zewnątrz, gdzie pomocy udzielił jej Zespół Ratownictwa Medycznego. Pożar ugaszono za pomocą dwóch prądów wody. W działaniach ratowniczych udział brało 7 zastępów: JRG Jelcz-Laskowice, JRG Oława, OSP Jelcz-Laskowice oraz Policja. Przy okazji przypominamy i apelujemy aby każdy w swoim mieszkaniu zamontował czujkę dymu. To niewielkie urządzenie, może uchronić ochronić nasze życie i zdrowie.
O przebiegu akcji opowiedział nam jeden ze strażaków: - Przez kilkanaście lat służby miałem tylko dwie takie sytuacje. Akcja była niepozorna, ale wymagała od nas bardzo szybkiego działania i dużo wysiłku. W mieszkaniu nieprzytomna na kanapie leżała starsza pani. Pewne działania ratunkowe próbowali podjąć mieszkańcy, ale ogień rozprzestrzeniał się zbyt szybko i temperatura w pomieszczeniu była zbyt duża, aby mogli ją sami wyciągnąć. Na miejsce dotarliśmy bardzo szybko po zgłoszeniu. Pierwsza grupa strażaków weszła przez okno, druga tłumiła ogień. Ewakuacja przez okno byłaby bardzo trudna, dlatego wyciągnęliśmy osobę poszkodowaną przez drzwi wejściowe i korytarz. Pogotowie było już na miejscu, więc od razu przekazaliśmy ją w ręce ratowników. Miała poparzenia dłoni, nóg i tułowia. Przytomność straciła w wyniku pożaru. Trudno powiedzieć, jaka była przyczyna pojawienia się ognia, ale pojawił się on w pokoju, w którym poszkodowania osoba przebywała. Na całe szczęście mieszkańcy zareagowali bardzo szybko dzięki czemu mogliśmy zacząć akcję ratunkową, zanim byłoby za późno.







Napisz komentarz
Komentarze