W dalszej części listu czytamy:
- Jakiś czas temu zgłaszałam już uwagi dotyczące braków w tej przebieralni – oberwane zasłonki nie dawały poczucia intymności i bezpieczeństwa. Ten problem został rozwiązany poprzez zamontowanie drzwi zamykanych. Niestety wciąż pozostaje inny, poważniejszy: przebieralnia jest często traktowana przez wielu użytkowników jako przechodnia do wyjścia, wygodna przestrzeń do przebrania się lub miejsce, w którym „akurat wolna jest suszarka”.
To miejsce ma zupełnie inny cel – powinno służyć tym, którzy potrzebują go naprawdę. Korzystanie z niej przez osoby zdrowe i pełnosprawne odbiera osobom z niepełnosprawnościami należny komfort i godność. To tak, jakby ktoś zajmował niebieską kopertę parkingową „bo akurat było wolne miejsce”.
Wielokrotnie próbowałam rozmawiać z osobami korzystającymi z przebieralni „dla wygody”, pytając o powód. Przyznam, że czasami brakuje mi już sił i cierpliwości, widząc brak zrozumienia i szacunku. To bardzo frustrujące i przytłaczające.
Apeluję do Term Jakuba o wprowadzenie rozwiązań systemowych, które raz na zawsze wyeliminują ten problem – może oznaczałoby to wyznaczenie innego punktu przechodniego lub dodatkowej przebieralni, aby ta przeznaczona dla osób z niepełnosprawnościami pozostała wyłącznie dla nich.
Proszę również Redakcję o publikację mojego apelu. Wierzę, że nagłośnienie tej sprawy w społeczności lokalnej pomoże zmienić świadomość i wypracować realne rozwiązania. To ważne nie tylko dla osób z niepełnosprawnościami, ale dla nas wszystkich – bo szacunek wobec drugiego człowieka świadczy o naszym człowieczeństwie.
Imię i nazwisko autorki - do wiadomości redakcji







Napisz komentarz
Komentarze