Pani Anna jest oławianką.
Pan Ludwik urodził się w Kamionce Strumiłowej na Kresach Wschodnich. W 1945 roku z mamą i dwoma braćmi osiadł się w Gaju Oławskim. Przyszłą żonę poznał w 1963 roku na weselu Niny, kuzynki pani Anny.
- Był najprzystojniejszym drużbą pana młodego - wspomina z uśmiechem pani Anna. I chociaż był od niej o osiem lat starszy, od razu wpadł jej w oko.
Pobrali się 3 października 1964 roku. Kilka dni późnej wzięli też ślub kościelny. Od 60 lat mieszkają w Oławie. Mają pięcioro dzieci - czterech synów: Ryszarda, Dariusza, Leszka i Bogdana, oraz córkę Agnieszkę. Doczekali się ośmiorga wnucząt i dwóch prawnuczek. Całe życie oboje ciężko pracowali, by utrzymać liczną rodzinę i - jak mówią - bywało ciężko, ale wzajemne wsparcie i szacunek pozwoliły im wszystko przetrwać i doczekać tak pięknego jubileuszu małżeństwa.
- Nie ma złotego środka, recepty na szczęście - mówią zgodnie. - Trzeba być wytrwałym, wzajemnie się szanować i umieć ustąpić. Nie jedno, to dotyczy obojga. Tylko tak można przetrwać razem najtrudniejsze momenty i razem cieszyć się z tych szczęśliwych.
Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie jubilaci odebrali 24 października w oławskim USC, świętując tym samym już nie tylko złote, ale też diamentowe gody. 3 października tego roku minęło bowiem 60 lat od dnia, gdy przyrzekali sobie miłość na dobre i na złe, a ten wyjątkowy jubileusz dowodzi - co podkreśliła kierownik USC Renata Wolf - że słowa dotrzymali.
W imieniu Prezydenta RP medale jubilatom wręczył burmistrz Oławy Tomasz Frischmann, który jako pierwszy pogratulował też małżonkom i przekazał życzenia dalszych lat szczęścia. W imieniu swoim oraz lokalnej społeczności przekazał też bukiet kwiatów i okolicznościowy grawerton.
My też gratulujemy i życzymy kolejnych lat w zdrowiu i miłości.




Więcej zdjęć w galerii niżej...



















Napisz komentarz
Komentarze