- To był prawdziwy mikołajkowy ... horror - czytamy w mediach społecznościowych klubu z J-L. - Emocje w Centrum Sportu i Rekreacji sięgnęły zenitu. Chociaż w meczu sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie to jednak w tie-breaku Jelczańskie Lwy przechyliły szalę na swoją korzyść. Wielkie brawa dla naszych siatkarzy. I oczywiście dla naszych kochanych kibiców, którzy byli dzisiaj naszym "siódmym zawodnikiem".







Napisz komentarz
Komentarze