Jak co roku harcerze czuwali nad przebiegiem uroczystości, a po Mszy Światło trafiło zarówno do członków Hufca Oława, jak i do wszystkich mieszkańców Oławy, którzy zabrali je do swoich domów. To piękna tradycja, dzięki której płomień pokoju i nadziei rozświetla nasze domy i serca
- Włączyliśmy się w hufcową uroczystość przekazania Ognia wszystkim Zuchom, Harcerzom i Instruktorom oraz mieszkańcom Oławy i okolic - relacjonuje 2 WDH Wiercipięty im. Adama Mickiewicza. - Nasi przedstawiciele wnieśli Ogień przed ołtarz, napisaliśmy i przeczytaliśmy Modlitwę Wiernych, druhna Blanka opowiedziała krótko o tym, skąd się bierze Betlejemskie Światło Pokoju, a po mszy nasi drużynowi muzycy zagrali z dwóch stron kościoła dla wychodzących: Robert na trąbce, a Tosia i Łucja na skrzypcach. Wędrownicy odpalali Światło wszystkim chętnym, a harcerze i zuchy rozdawali karteczki z życzeniami. To była dla nas bardzo intensywna niedziela, ale radość wymalowana na twarzach ludzi, którzy odbierali od nas Światełko i ruszali z nim w drogę do swoich domów, ładowała nasze akumulator. Tak właśnie realizujemy tegoroczne przesłanie Betlejemskiego Światła Pokoju: pielęgnujemy DOBRO w sobie, obdarowując nim innych.







































Napisz komentarz
Komentarze