Reklama
Sztangista Górnika Polkowice, który sportową karierę rozpoczynał w LKS Polwica Wierzbno, zginął tragicznie 2 czerwca w Gogolinie - jadąc na motocyklu ulicą Kamienną, zderzył się śmiertelnie z samochodem osobowym. Miesiąc temu, 3 maja, Kliś obchodził 29. urodziny. Osierocił żonę i dwoje małych dzieci. W głębokim żalu pozostawił także całe polskie środowisko sportowe, zwłaszcza miłośników podnoszenia ciężarów, dyscypliny tak bardzo popularnej w powiecie oławskim. - Jestem w szoku i nie mogę pozbierać myśli! - mówi pierwszy trener Klisia, a od trzech lat również kolega z polkowickiej drużyny, Adam Kraska
Kliś rozpoczął swoją przygodę z podnoszeniem ciężarów w Wierzbnie, następnie przez wiele lat występował w barwach Budowlanych Opole, a ostatnio reprezentował Górnika Polkowice. Miał w swoim dorobku tytuły indywidualnego i drużynowego mistrza Polski, a także brązowy medal mistrzostw Europy U-23 i mistrzostwo Unii Europejskiej.
Więcej w najbliższym papierowym wydaniu "Powiatowej".
(KAT)
Fot. Strength Coach Certification
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze