Reklama
21 stycznia na stacji paliw w Jelczu-Laskowicach mężczyzna dokonał rozboju. Policja zatrzymała go 15 marca, miał już konflikt z prawem
Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 20-latkowi, podejrzanemu o kradzież rozbójniczą. - Wychodząc ze stacji paliw wyrwał 100-złotowy banknot innemu klientowi - mówi podisp. Alicja Jędo z KPP w Oławie. - Właściciel banknotu zapłacił wysoką cenę za to, że chciał odebrać swoją własność. 20-latek go pobił i uciekł ze "stówą".
Co się działo 21 stycznia? Z ustaleń policyjnych wynika, że trzech młodych mężczyzn podjechało samochodem na stację, chcąc zatankować paliwo. Gdy jeden tankował, pozostali byli zajęci rozmową i liczyli banknoty. Podejrzany to wykorzystał, podszedł do mężczyzn i jednemu z nich wyrwał sto złotych. Poszkodowany próbował odebrać złodziejowi pieniądze. Sprawca uderzył go w twarz i uciekł.
Sprawą zajęła się policja. Funkcjonariusze po zebraniu informacji dotyczących wyglądu podejrzanego oraz innych materiałów dowodowych, wytypowali sprawcę. Okazał się nim 20-letni mieszkaniec Jelcza-Laskowic. 15 marca przyznał się do popełnionego przestępstwa. Za kradzież rozbójniczą grozi mu może kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło KPP w Oławie
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze