- Chodzi o to, żeby nauczyć się, jak postępować w kryzysowej sytuacji, ale też opanować emocje - mówi Zdzisław Brezdeń, starosta oławski. - W każdej chwili może zdarzyć się, że będziemy musieli ruszyć z pomocą. Nie jesteśmy w stanie określić kiedy. Trzeba być po prostu przygotowanym. Chodzi o to, żebyśmy w sytuacji kryzysowej nie byli obojętni albo nie stali z założonymi rękami, bo strach spętał umysł. Oswojenie się z tymi urządzeniami, pozwoli zachować w przyszłości zimną krew. Zachęcam wszystkich, aby nie bali się tego ryzyka... Krótkie, ale treściwe szkolenie przeprowadziła Powiatowa Grupa Wsparcia Ratowniczego. Dorota Olender, koordynator grupy zaznaczyła, że niechlubną domeną naszych czasów, jest to, że często zamiast pomagać, wyciągamy smartfona i robimy zdjęcia. Przestrzegała przed takim zachowaniem. Ratownicy medyczni Michał Mycko i Maciej Pawlarczyk krok po kroku pokazali uczniom, jak ćwiczyć na fantomie i używać systemu AED. - Najczęściej ludzie się boją, że nie potrafią - mówi Michał Mycko. - Nieprawda, każdy z nas potrafi! Przecież nie możemy już zrobić nic gorszego osobie, która nie oddycha, nie ma tętna... Możemy tylko polepszyć jej stan i naprawić, więc działajmy, nie bójmy się.
(AH)
Napisz komentarz
Komentarze