Około godz.9.00 kierowcy parę razy dzwonili do Straży Gminnej, sygnalizując że w Stanowicach, od strony Wrocławia jest wymagające pomocy zwierzę. Na miejsce przyjechał strażnicy z weterynarzem Wojciechem Aksmanem, który szybko uwolnił szamoczącego się lisa. Zwierzę, mimo poranionych nóg, natychmiast uciekło. - Wyliże się z tego - ocenił weterynarz.
(ck)







Napisz komentarz
Komentarze