O 10.30 rozpoczęła się msza w kościele pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Po jej zakończeniu delegacje złożyły kwiaty pod Pomnikiem Pierwszych Osadników. Na 12.00 w Urzędzie Miasta i Gminy zaplanowano uroczystą sesję Rady Miejskiej. Przewodnicząca Beata Bejda powitała gości, wśród których byli m.in. sybiracy, żołnierze Armii Krajowej, pierwsi osadnicy ziemi jelczańsko-laskowickiej, dyrektorzy szkół i bracia kurkowi. Następnie głos zabrał wiceburmistrz Romuald Piórko. Pokrótce opowiedział o 98 latach po odzyskaniu niepodległości. Podkreślił istotę wspólnoty europejskiej i przypomniał, że 11 listopada to dzień refleksji, w którym każdy powinien się zastanowić czy nie przekracza pewnych granic. Zaznaczył, że jego zdaniem Polska powinna dbać o międzynarodowe relacje, by przez swoje decyzje nie stracić europejskich partnerów.
Na mównicy wystąpiła też radna Iwona Płaczek, z zawodu historyczka. - Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości - cytowała marszałka Józefa Piłsudskiego. Dużo mówiła o historii i czasach w których Polska walczyła o niepodległość. Opowieść zakończyła innym cytatem z Piłsudskiego: - Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska. Te słowa powinniśmy wziąć sobie do serca szczególnie dziś. Musimy uczyć młodych ludzi, czym jest historia i szacunek do niej, ale też czym jest dobroć i szacunek do drugiego człowieka. Po sesji w sali konferencyjnej UMiG wystąpił zespół Artes Ensemble z koncertem "Droga do wolności". Wieczorem świętowanie zwieńczono muzyką Chłopców z Placu Broni. Artyści zaprezentowali program pt. "Wolność - kocham i rozumiem".
Tekst i fot.: Kamil Tysa ktysa@gazeta.olawa.pl
Napisz komentarz
Komentarze