Dzień Ormiański 1 października odbył się właśnie w Oławie, bo to tu mieszkają liczni Ormianie, pochodzący ze starych rodów, którzy od stuleci zamieszkiwali Rzeczpospolitą. Dr Renata Król z Uniwersytetu Jagiellońskiego, która wygłosiła wykład "Krótki rys historii Ormian w Polsce", nazwała oławskich Ormian "Bukowińczykami", bo właśnie stamtąd przybywali - z rumuńskiej Bukowiny. A historia polskich Ormian jest niezwykle barwna i bogata. Czasem pachnąca orientalnymi przyprawami, a czasem bohaterska. Zawsze w służbie Rzeczpospolitej. - Drodzy rodacy! - przywitał uczestników I Dnia Ormiańskiego w sali rajców oławskiego ratusza, Edgar Ghazaryan, ambasador Republiki Armenii w Polsce. - To zaszczyt i honor zobaczyć w Polsce ślady ormiańskie, a większość z nich odnajdujemy w tym mieście, w Oławie. Jest bliskie mojemu sercu. Szczególnie dziękuję ludziom, którzy trzymają się mocno swoich ormiańskich korzeni i tym Polakom, którzy podchodzą do Ormian z szacunkiem. To nie przypadek, bo oni na to zasługują.
Burmistrz Oławy Tomasz Frischmann mówił, że przesłankami do organizacji Dnia Ormiańskiego były poznanie i zrozumienie oraz nauka tolerancji dla innych kultur. Marta Axentowicz-Bohosiewicz, prezes fundacji "Armenian Foundation" razem z Janiną Kordys, dyrektor biblioteki "Koronka", która była organizatorem imprezy, otworzyły wystawę "Ormianie w służbie Rzeczpospolitej". Można ją oglądać w Izbie Muzealnej Ziemi Oławskiej do 15 listopada. Złożono kwiaty pod Pomnikiem Losów Ojczyzny ku pamięci polskich Ormian, którzy zginęli za Ojczyznę. Nie zabrakło ormiańskich przysmaków. Było także coś dla ducha
.
materiał video: Janek Kamiński Więcej - w papierowym wydaniu "GP-WO".
Tekst i fot.: Monika Gałuszka-Sucharska
Napisz komentarz
Komentarze