Zsyłki, umieranie, głód i zimno, brak możliwości powrotu w rodzinne strony, które po II wojnie światowej przestały należeć do Polski. Ważne jest, że ci, co przeżyli katorgę przekazują swoją historię kolejnym pokoleniom Dlatego tak ważny jest coroczny udział w uroczystościach z okazji Dnia Sybiraka (17 września, w rocznicę inwazji sowietów na Polskę) młodych ludzi, uczniów. Do nich prezes oławskiego koła Związku Sybiraków Aleksander Maciejewicz mówił o potrzebie pamiętania, bo historia Sybiru jest obecna i ciągle żywa w wielu polskich domach, chociaż jej świadkowie powoli odchodzą. 20 września na cmentarzu, pod Pomnikiem Sybiraka jak co roku spotkali się ci, co przeżyli wywózkę, ich potomkowie oraz wszyscy, którzy chcą pamiętać i przekazywać tę pamięć kolejnym pokoleniom. Najważniejszymi gośćmi byli sybiracy z powiatu oławskiego, ale nie zabrakło także uczniów oławskich szkół, harcerzy, przedstawicieli władz lokalnych, środowisk kresowych, nauczycieli, kombatantów i innych mieszkańców.
(MON)
Napisz komentarz
Komentarze