Reklama
Jacek dobiegł już do Francji!
- 10.08.2016 12:07 (aktualizacja 27.09.2023 13:12)
Oława/Fatima Wielki cel
10 sierpnia oławianin przekroczył granicę kolejnego państwa. Przebiegł już połowę drogi
W poprzednim dniu miał w Vallorbe ostatni postój na terenie Szwajcarii. To miejscowość na wysokości 1400 m n.p.m. - Jest zimno, dziś się nieźle umordowałem, wieczorem chodziłem w zimowej czapce - relacjonuje. - Miałem zamiar ubrać na noc zimową kurtkę, ale Szwajcarzy wzięli mnie do domu. Dali mi klucz od strychu i nocuję u nich, bo ta noc będzie bardzo zimna. Ugościł mnie Jean, który okazał się bardzo sympatycznym i dobrodusznym człowiekiem.
Przez ostatnie dni Jacek mijał wielu rowerzystów, obładowanych bagażami, podróżujących po Europie. To ich stały szlak, często tędy jeżdżą. W szwajcarskim Yverdon-les-Bains oławianin natknął się na Polaków, umówili się w Krakowie, po powrocie z biegowej pielgrzymki. Najbardziej ucieszyło go jednak spotkanie z Portugalczykiem Carlosem. Obaj byli bardzo uradowani, tym bardziej że głównym celem Jacka jest Fatima. Portugalczyk jest zachwycony, a jednocześnie dumny z oławianina.
Jackowi zaczyna brakować środków finansowych na kontynuację pielgrzymki. Jeżeli chcesz mu pomóc, skontaktuj się z nim bezpośrednio poprzez jego konto na Facebooku!
(AnKa)
Jean, który ugościł Jacka w Szwajcarii
Z portugalczykiem Carlosem
W szwajcarskim Yverdon-les-Bains oławianin natknął się na Polaków
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze