Udało się! Przez pole minowe do Dakaru!
- 16.03.2016 17:09 (aktualizacja 27.09.2023 14:17)
Dokładnie miesiąc temu robiliśmy im zdjęcie - kilkadziesiąt minut przed wyruszeniem w wymagającą wyprawę marzeń. Tomasz Drożdż z Oławy i Piotr Cyngiel z Brzegu opowiadali nam wówczas, że jeżeli wszystko pójdzie z planem - 12 marca będą juz w Dakarze. Wyszło dokładnie tak jak zapewniali. Na swoim profilu na facebooku opublikowali zdjęcia potwierdzające, że się udało. Na motocyklach romet ADV-150 pokonali już ponad 7000 kilometrów. Cel osiągnęli. Teraz będą wracać do Oławy. Trzymamy kciuki, aby obyło się bez żadnych problemów.
A to ich notatka z facebookowego profilu. Zamieścili ją tydzień przed dotarciem do celu: "Sahara Zachodnia. 3 dzień te same widoki. Pustka, piach, słońce a czasem wiatr. Romet ADV 150. Taka ciekawostka. Przejechaliśmy na pełnym baku 565 i 95 na rezerwie czyli 660 na pełnym baku. W kategorii przebiegu na jednym zbiorniku pozamiatał wszystkie turystyki. Pozdrawiamy. Jutro postaramy się przekroczyć granicę i wjechać do Mauretanii i przejedziemy przez jedno z największych pól minowych na świecie..."
Dwa dni później dodali: "Dotarliśmy do stolicy Mauretanii Nawakszutu... Pole minowe przejechane bez rozrywki. :) 24 godziny na granicy i piasek wszędzie pozdrawiamy... Do granicy z Senegalem mamy 200 km tylko!
Poniżej kilka zdjęć z tej wyprawy. Fot. arch. Tomasza Drożdża i Piotra Cyngla
Ostrzeżenie przed polem minowym...
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze