Reklama
Nietrudno odpowiedzieć na tu pytanie, patrząc na zdjęcia, jakie nadesłała do nas pani Ela.
- Zrobiłam je w lasach w okolicach Wójcic oraz Biskupic Oławskich - pisze czytelniczka. - Wraz z ilością grzybów w okolicznych lasach wzrasta ilość butelek, puszek, a nawet plastikowych kubków po napojach alkoholowych. Rozumiem, że rano bywa chłodno i ktoś chce się rozgrzać, ale bez przesady. Żeby z flaszką czystej wędrować parę kilometrów w głąb lasu, bo tam też znalazłam butelczynę?! A nawet jeśli, to weź ją z powrotem do domu i wyrzuć tam, gdzie trzeba, grzybiarzu-śmieciarzu!
Co wy na to? Czy grzybiarze naprawdę muszą pić?
Reklama
Reklama
Reklama










Napisz komentarz
Komentarze