Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 13 grudnia 2025 05:07
Reklama BMM

Ta śmierć wciąż jest zagadką

Minęły już dwa lata, a dotąd nikomu nie postawiono zarzutów. Brat 38-letniego Tomasza Domagały, którego nagie zwłoki znaleziono dwa lata temu, w lesie pod Brzegiem Dolnym, nadal wierzy, że winni tej tragedii odpowiedzą przed sądem
Podziel się
Oceń

OŁAWA/BRZEG DOLNY/WROCŁAW

- Ojciec do mnie zadzwonił, że musimy jechać do medycyny sądowej, na rozpoznanie, to była połowa grudnia 2011 - opowiada Marcin Domagała z Oławy. Na co dzień prowadzi firmę cateringową, głównie we Włoszech, ale gdy tylko jest w Polsce, wraca do sprawy brata, który zginął w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach.
*
Nagie zwłoki leżały na brzegu stawu, w środku lasu między Brzegiem Dolnym a Radaczem. Znalazł je myśliwy. Ubranie, złożone w kostkę, było nieco dalej. Nie znaleziono żadnych dokumentów. - Chcieli go pochować jako nn, czyli osobę, której nazwiska nie ustalono, ale jeden z policjantów zobaczył w komendzie zdjęcie i rozpoznał go - mówi Marcin Domagała.

Na ciele Tomasza było wiele siniaków - śladów uderzeń tępym narzędziem. - Do takich śladów można zaliczyć np. uderzenia policyjną pałką - mówi Marcin.

Sekcja zwłok wykazała jednak, że bezpośrednią przyczyną śmierci było wychłodzenie organizmu, a część obrażeń nie powstała tuż przed śmiercią. Prokuratura Rejonowa w Wołowie umorzyła śledztwo po miesiącu.

- Od samego początku bardzo duże rzeczy było niejasnych - opowiada Marcin. - Po sekcji zwłok wiedzieliśmy, że brat był trzeźwy, nie znaleziono śladów środków odurzających. Co on tam mógł robić, w szczerym lesie, pięć kilometrów od miasta, rozebrany do naga, nad zamarzniętym jeziorkiem? Obok ubrań, złożonych w kostkę, stały buty, ale dużo większe niż brata, bo on nosił 42, a to był rozmiar 46. Co on tam robił? W lecie można tam było się wybrać na spacer, wykąpać się, ale w zimie tam nigdzie nie jest po drodze, to 500-600 metrów w głąb lasu. To wszystko było zastanawiające.

*
Tomasz pochodzi ze znanej oławskiej rodziny Domagałów. Do Brzegu Dolnego trafił 15 lat temu. Znana jest przyjaźń między klubami "Moto-Jelcz" Oława i tamtejszym. Na którymś meczu, gdzie był jako kibic, poznał dziewczynę, zakochał się i został na dłużej. Krótko mieszkali nawet w Oławie, ale potem już tylko tam. Nie ożenił się, ale mieli córkę. Po jakimś czasie związek się rozpadł. Ostatnio Tomasz mieszkał sam, pracował dorywczo. W Oławie, oprócz młodszego brata, miał rodziców i dziadka, Stanisława Domagałę - znanego oławianom wieloletniego sekretarza PZPR.
Tomasz nie był aniołem, policja go znała. Miał nawet konflikt z prawem, bo nie płacił alimentów. - Ale z czego miał płacić, skoro pracował tylko dorywczo - tłumaczy Marcin.
Parę tygodni przed śmiercią Tomasz był u rodziny w Oławie. Bracia spotkali się wtedy po raz ostatni.
*
Półtora roku od umorzenia sprawy przyjechała do Oławy szesnastoletnia córka Tomasza: - Wujek, po Brzegu Dolnym krążą jakieś plotki, że jakiś pan coś wie o tacie. Marcin pojechał tam i rozpoczął prywatne śledztwo. Po paru dniach znalazł świadka, który widział, jak o godzinie 5.00 nad ranem, na postoju taksówek, policjanci pakowali Tomaka do radiowozu. To było dwa dni przed znalezieniem ciała. Tymczasem sekcja wykazała, że zwłoki leżały w lesie... miesiąc. To się nie trzymało kupy. Zwłaszcza że tam był teren łowiecki, więc gdyby nagie ciało leżało w lesie od miesiąca, zwierzęta z pewnością zostawiłyby jakieś ślady. Przy okazji Marcin usłyszał sporo opowieści o agresywnych, a nawet brutalnych policjantach. - Podchodziłem, mówiłem, kim jestem, opowiadali mi różne rzeczy, a ja to wszystko nagrywałem - mówi. - Mam nawet świadka, którego pobito pałką, a potem porzucono w lesie. Tam, gdzie znaleziono ciało Tomka.

Tomek Domagała z mamą Urszulą. Fot. arch. rodzinne
Z nagraniami zgłosił się do policyjnego Biura Spraw Wewnętrznych we Wrocławiu: - Bardzo się zdziwili, że tyle się dowiedziałem w ciągu dwóch dni.
Policjanci powiadomili Prokuraturę Okręgową we Wrocławiu, a ta nakazała wznowić postępowanie w sprawie śmierci Tomasza Domagały. Sprawę zabrano z Wołowa i przeniesiono do Prokuratury Rejonowej Wrocław Psie Pole.
- Postępowanie się toczy, dotyczy czynów z art. 231 par. 1 kk i art. 155 kk, a więc przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy KP w Brzegu Dolnym, co mogło skutkować śmiercią Tomasza D. Postępowanie jest w sprawie, co oznacza, że dotychczas nikomu nie przedstawiono zarzutów - mówi Małgorzata Klaus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Rodzina Tomasza Domagały domyśla się, że dwaj policjanci, którzy wsadzili go do radiowozu, mogą mieć związek z jego śmiercią. - Jednego z nich już przeniesiono w inne miejsce, poza powiat wołowski - mówi Marcin. - Mam nadzieję, że dowiem się, kto stoi za śmiercią brata. Chcę to doprowadzić do końca. Słyszałem, jak ktoś mówił, że on się zapił na śmierć, a przecież wcale tak nie było. To zresztą już potwierdziła sekcja. Chciałbym, żeby wszystko było wyjaśnione. Żeby wyszło, kto brata pobił i zostawił nagiego w lesie.
Zwłoki były nagie. Obok ubrań, złożonych w kostkę, stały buty o numerze 46, ale Tomasz nosił rozmiar... 42

Jerzy Kamiński

[email protected]


Napisz komentarz

Komentarze

jan 20.05.2016 13:49
Dolnobrzeska policyjna patologia - sam nie raz odczułem to na sobie i nie raz byłem świadkiem przekroczenia uprawnień Policji ... takie rzeczy w Brzegu Dolnym ... Niech ktoś się w końcu zajmie tym komisariatem zanim ludzie sami się wezmą do roboty .

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: .Treść komentarza: Nawet jak muszą to robią to niechętnie, z wielką łaską albo wcale… A szczególnie patologiczne parkowanie jest w naszym mieście nagminne zlewane, najwyżej pouczenie.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 21:42Źródło komentarza: Ma być tak pięknie, ale na razie... MINUS!Autor komentarza: PikoloTreść komentarza: Chyba już coś uzbierales za te debilne komentarze. Jedź i wykup niemieckie...Data dodania komentarza: 12.12.2025, 20:24Źródło komentarza: Wiemy, co tu będzie. Więcej szczegółów rozbudowy Parku Handlowego w OławieAutor komentarza: PikoloTreść komentarza: Strażnicy i policjanci pracują do emerytury, a robią coś jak muszą. Z własnej inicjatywy, jak ostatnio czytalem, tylko jeden dzielnicowy...Data dodania komentarza: 12.12.2025, 20:18Źródło komentarza: Ma być tak pięknie, ale na razie... MINUS!Autor komentarza: mysliwyTreść komentarza: Goście na legalu i na widoku zniszczyli trawnik i chodnik. Na zdjęciu na słupie widać znak "zakaz zatrzymywania się i parkowania." Żeby tam wjechać, muszą pokonać dystans wzdłuż po chodniku, a to grube wykroczenie. To się w głowie nie mieści! Gdzie jest Straż Miejska i Policja się pytam? No gdzie? Państwo i miasto z dykty...Data dodania komentarza: 12.12.2025, 19:22Źródło komentarza: Ma być tak pięknie, ale na razie... MINUS!Autor komentarza: mieszkańcyTreść komentarza: Apelujemy do redakcji o podjęcie tematu zwolnień z podatku osób powiązanych z burmistrzem, w tym między innymi radnego miejskiego z jego ugrupowania! Ten ogromny skandal jest zamiatamy pod dywan! Mieszkańcy mają prawo wiedzieć że w czasie kiedy są im drastycznie podnoszone podatki, ludzie związani z burmistrzem są z nich zwalniani! Redakcji liczymy na Was!Data dodania komentarza: 12.12.2025, 18:36Źródło komentarza: Przemysław Olechowski odwołany z funkcji prezesa CSiR. Jest tymczasowy następcaAutor komentarza: FranzTreść komentarza: Oławianin: To jest ławka? Burmistrz: Na pewno ławka. Oławianin: A może pan się myli, może to nie jest ławka, dajmy na to beczka burmistrza? Burmistrz: To nie jest beczka burmistrza, to jest ławka. Oławianin: Niech się pan dobrze przypatrzy. Twierdzi pan kategorycznie, że to nic innego jak tylko coś nazywane ławką? Burmistrz: Twierdzę kategorycznie, że to jest lipa! "Wszponydopadlszmal" -chyba się nie pogniewasz, że podkradłem Ci Twoje fajne stwierdzenie z tą beczką.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 18:34Źródło komentarza: OŁAWA Ławeczka za 120 tys. zł - hitem internetu!
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama