Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 10:21
Reklama
Reklama

A jak dom się zawali?

'- Ten budynek nie wytrzyma wstrząsów - mówi rozżalona Maria Bil, która od 30 lat mieszka w budynku komunalnym przy ul. Wrocławskiej - Co będzie, jak popękają ściany i dlaczego do końca życia mam wąchać smrody ścieków?
Podziel się
Oceń

Marcinkowice. Kłopotliwa studzienka

Sprawa dotyczy budowy kanalizacji sanitarnej w Marcinkowicach, której nitka przechodzi przez podwórze przy ulicy Wrocławskiej. Teren i stojący na nim wielorodzinny budynek należą do gminy. W zeszłym roku Maria Bil dowiedziała się, że kanalizacja ma przebiegać tuż pod jej oknem. We wrześniu napisała prośbę do Urzędu Gminy o zmianę planów budowy, przypominając, że budynek, w którym mieszkają cztery rodziny, pierwotnie był stajnią i został zaadaptowany na mieszkania. Jest stary, nie ma piwnic i według niej nie wytrzyma wstrząsów, wywołanych ciężkim sprzętem budowlanym. Bil zauważyła też, że obok są przyłącza wody i gazu, które może naruszyć ciężki sprzęt. - Chociaż to budynek gminny, za wszystkie remonty i przyłącza płaciłam i płacę z własnej kieszeni, tak jak sąsiedzi - czytamy w piśmie Marii Bill do Urzędu Gminy, podpisanym także przez pozostałe rodziny. - Za dużo włożyliśmy w ten budynek, żeby teraz to stracić i pozwolić na pogorszenie naszych warunków mieszkaniowych. Prosimy o zmianę planów i zastanowienie się nad podjęciem odpowiedniej decyzji. Chodzi o nasze dobro i bezpieczeństwo.

W odpowiedzi wójt gminy Jan Kownacki zapewnił mieszkańców na piśmie, że budowa kanalizacji nie wpłynie na stan techniczny budynku, ponieważ  będzie wykonywana zgodnie z zatwierdzonym projektem budowlanym oraz zobowiązującymi normami. - Ponadto wykonywany jest projekt zastępczy na przejście przez drogę krajową i przez państwa działkę, w którym kanał sanitarny będzie odsunięty w bezpiecznej odległości od budynku. Przed przystąpieniem do robót budowlanych i po robotach zostaną zrobione zdjęcia budynku - napisał wójt pod koniec września ubiegłego roku.   

Pani Maria twierdzi, że ta odpowiedź ją uspokoiła, bo zrozumiała, że gmina znajdzie inne miejsce dla przebiegu kanalizacji. Była więc bardzo zdziwiona, gdy tuż przed Wielkanocą znalazła w skrzynce pocztowej informację o rozpoczęciu robót na działce przed jej oknem. Szybko napisała do wójta, że nie wyraża zgody na  umieszczenie studzienki kanalizacyjnej przed oknem. Próbowała też skontaktować się w tej sprawie z pracownikami Urzędu Gminy, ale jej się nie udało.

Pismo nie przyniosło efektu. Dzień później na podwórzu był już ciężki sprzęt, byli pracownicy firmy, wykonującej roboty, a także kierownik budowy Marek Patruzel. Starał się wytłumaczyć pani Marii, że nie powinni obawiać się smrodu, bo obok jej okna nie będzie żadnego szamba, tylko studzienka przepływowa, więc ścieki nie będą się zatrzymywały w tym miejscu. Nie powinna się też obawiać zawilgocenia ścian budynku. Instalacja i studzienka są bowiem wykonane ze specjalnego tworzywa.

O wyjaśnienia poprosiliśmy też wójta Jana Kownackiego. Przypomniał, że projekt kanalizacji powstał w roku 2004. Według jego pierwotnej wersji, kanalizacja przebiegała tuż przy budynku gminnym. Zmieniono to, między innymi ze względu na mieszkańców, odsuwając sieć kanalizacyjną od budynku o ponad trzy metry. Musi jednak przechodzić przez działkę gminną. W ten sposób gmina uniknęła odszkodowań, które trzeba by zapłacić, gdyby przechodziła przez działkę prywatną. Zdaniem wójta, prace budowlane nie spowodują popękania ścian budynku. Bezpodstawne są też obawy o smród, bo to studzienka przepływowa i  można ją nawet przykryć ziemią. Jest ona tylko zabezpieczeniem dla sytuacji awaryjnej odcinka kanalizacji, przebiegającego pod drogą krajową  455.

- Niczego jednak nie można być pewnym na sto procent - stwierdza Kownacki. - Jeżeli dojdzie do jakichś uszkodzeń, na pewno to naprawimy albo znajdziemy stosowne rozwiązanie, ale nie możemy kolejny raz zmieniać projektu kanalizacji. To potrwałoby parę miesięcy, a tyle czasu nie mamy. Do końca czerwca gmina ma się rozliczyć i oddać do użytku kanalizację Marcinkowic. A to jest ostatni etap prac.

Tekst i fot.: Wioletta Kamińska

[email protected]


Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: RodzicTreść komentarza: Bo oni chodzą do szkoły , żeby się uczyć a w Sobieskim ciągle trwają zabawy . Zgodnie z powiedzeniem " nie matura a chęć szczera zrobią z ciebie oficera " .Data dodania komentarza: 5.12.2025, 09:29Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: RedaktorTreść komentarza: "Rzeczą, która budzi zastrzeżenia (...) jest forma nagłośnienia (...). (...) było niezbędne minimum w postaci wzmianki w BIP, stronie internetowej (...), a nawet w gazecie - ale wydaj mi się, że (...) powinno to być znacznie bardziej nagłośnione. Tymczasem zrobiono (...), niezbędne minimum." Dawno już nikt nie wskazał tak dobitnie na nikłą rolę gazety w podawaniu informacji, jej zasięgu i oddziaływania, jak zrobił to "lokalny działacz społeczny, ekolog dla którego bardzo istotna jest ochrona środowiska naturalnego". Pierwszy tego imienia... (a zbieżność danych oraz podobieństwo osoby na zdjęciu z czynnym politykiem KO może być jedynie "przypadkowa..."). Dlaczego inni lokalni politycy (zajmujący się hobbistycznie ekologią), nie dostąpili zaszczytu skomentowania - nie wiadomo. Kabaret w czystej postaci.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 09:28Źródło komentarza: Jak zmienił się klimat w Oławie i co nas czekaAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: ten pseudo burmistrz nadaję się tylko na zdjęcia i cieszyć tą japę bo tylko to dobrze mu wychodzi.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 08:58Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: To miasto nie ma gospodarza, jakby miał odrobinę honoru to podałby się do dymisji i oddał pobrane wynagrodzenie.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 07:47Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: JacekTreść komentarza: Składam należne gratulacje! Dodam, że Rowerem przez Jelcz w ubiegłym roku doceniło talent Wojtka Ganczarka organizując odsłonięcie jego gwiazdy w dębińskiej alei. Gratuluję również rodzicom, którzy wychowali tak zdolnego człowieka! Oboje, przez długie lata związani są ze szkolnictwem. A my? cóż, pozostaje nam cieszyć się, że Wojtek Ganczarek w tak piękny sposób rozsławia nasze miasto!Data dodania komentarza: 5.12.2025, 06:31Źródło komentarza: Wojciech Ganczarek z Grand Prix Festiwalu HumanDOCAutor komentarza: MelomanTreść komentarza: Prawdziwa uczta dla miłośnika muzyki barokowej , wspanialeData dodania komentarza: 5.12.2025, 04:23Źródło komentarza: Wyjątkowy koncert w Sali Rycerskiej
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama