Jelcz-Laskowice. Pamiętają. Miejsko-Gminne Centrum Kultury zaprasza na projekcję filmu "Miasto 44". Nie jest to jedyny punkt obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego
Powstanie Warszawskie rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 roku o godz. 17.00, trwało 63 dni. Zostało zorganizowane przez Armię Krajową w ramach akcji "Burza". Miało na celu wyzwolenie miasta oraz reszty Polski spod okupacji Niemiec. W walkach poległo około 18 tysięcy powstańców oraz 150 tysięcy ludności cywilnej.
1 sierpnia 2019 mija 75. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Aby oddać cześć powstańcom, MGCK zaprasza na plac Jana Pawła II w Jelczu-Laskowicach. O godzinie 17.00 rozpocznie się uroczysty apel, a w programie artystycznym obchodów wystąpi zespół wokalno-taneczny "Furmani". - Uczcimy pamięć Powstańców poprzez muzykę i taniec do pieśni, m.in.: "Dziewczyna z granatem w ręce", "Pałacyk Michla", "Biały Krzyż", "Dziś idę walczyć mamo", "Rozszumiały się wierzby płaczące", "Warszawskie podwórko" - mówi dyrektor MGCK Dorota Miś-Hanys. - Przyłączymy się lokalnie do warszawskiej tradycji śpiewania (nie)zakazanych piosenek. O godz. 21.00 zapraszamy na projekcję plenerową filmu Jana Komasy "Miasto 44".
Jego fabuła skupia się na losach młodzieńców, którym przyszło wkraczać w dorosłość w okrutnych realiach. W dramat wplata się wątek miłosny: miłość dwojga młodych ludzi zostaje wystawiona na próbę, gdy 1 sierpnia 1944 wybucha Powstanie Warszawskie. Po śmierci ojca, który ginie w kampanii wrześniowej, Stefan stara się pełnić obowiązki głowy rodziny, opiekuje się matką i młodszym bratem. Pracuje w fabryce Wedla, z pokorą znosi upokorzenia ze strony Niemców. Wkrótce wstępuje w szeregi Armii Krajowej. Do konspiracji wciąga go Kama, sąsiadka z kamienicy na warszawskiej Woli. Dziewczyna kocha się w Stefanie, jednak jego sercu jest bliższa Biedronka. 1 sierpnia 1944 roku. Stefan wraz z dziewczynami i pozostałymi przyjaciółmi trafia pod komendę charyzmatycznego Kobry. Skupieni przy zgrupowaniu "Radosław", wspólnie pokonują krwawy szlak bojowy, zaczynając od Woli, potem przez Stare Miasto i Śródmieście, by wreszcie dotrzeć na Czerniaków.
Polski film wojenny w reżyserii Jana Komasy został doceniony na wielu festiwalach filmowych. W 2014 nagrodzony Złotymi Lwami w kategorii najlepsza pierwszoplanowa rola kobieca dla Zofii Wichłacz, a także Złotymi Lwami za efekty specjalne i dźwięk. Rok później zdobył Orły za scenografię, kostiumy i montaż. Za główną rolę kobiecą doceniono również Zofię Wichłacz jako "odkrycie roku".
(kt)
Napisz komentarz
Komentarze