Jest za to oświadczenie BBS. Odczytał je na sesji 26 kwietnia radny Tomasz Frischmann (BBS). Odniósł się do wypowiedzi Pawła Gwiazdowicz (PiS) w artykule „Życie po Smoleńsku”, opublikowanym w „GP-WO”, w których zarzuca radnym przeciwnym nazwaniu skweru „Ofiar katastrofy smoleńskiej” - chamstwo, wrogość i podłość.
- Katastrofa podzieliła Polaków i to widać także w Oławie - mówił Frischmann. - Propozycją nazwy przez ponad rok nikt się nie zajmował. Temat wrócił klika dni przed rocznicą katastrofy. Czy to ukrycie przez radnych PiS swojego nicnierobienia?
Radny BBS mówił, że wniosek o nazwanie skweru przy Rocha złożono zbyt późno i radni go nie znali. Pytał, czy może Pawłowi Gwiazdowiczowi chodzi o demonstrację polityczną?
Gwiazdowicz wyszedł z sali obrad już na początku odczytywania oświadczenia klubu BBS.
- To kompletna nieprawda, że radni nie mieli okazji do zapoznania się z projektem uchwały - odpowiadał Frischmannowi Andrzej Grzeszczak (PiS). - Projekt przeszedł przez wszystkie komisje. To było rok temu i każdy mógł go wnieść do porządku obrad.
Zdaniem Andrzeja Mikody (PO), wniosek złożony przez radnych PiS na marcowej sesji był dla wielu radnych ogromnym zaskoczeniem, bo wcześniej ustalono, aby się wstrzymać, bo taka propozycja będzie miała polityczny charakter. Na wspólnym spotkaniu padła propozycja tablicy pamiątkowej.
Grzeszczak zarzucał Mikodzie podejście polityczne. Porozumienia w tej sprawie nadal nie ma.
Tekst i fot.:
Monika Gałuszka-Sucharska
Napisz komentarz
Komentarze