Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 13 grudnia 2025 13:40
Reklama

Szansa od kuchni

Przemysław Zajadlak z Chwalibożyc wyśpiewał wyróżnienie w telewizyjnej "Szansie na sukces" 16 października. W rozmowie z Xawerym Piśniakiem opowiada o kulisach programu
Podziel się
Oceń

Przemysław Zajadlak z Chwalibożyc wyśpiewał wyróżnienie w telewizyjnej "Szansie na sukces" 16 października. W rozmowie z Xawerym Piśniakiem opowiada o kulisach programu


Chwalibożyce/Warszawa Wrócił z wyróżnieniem 

- Do "Szansy na sukces" zgłosiłeś się dla kaprysu, czy liczyłeś, że będzie to początek większej kariery?

- Ani jedno, ani drugie. Po prostu chciałem się sprawdzić. Występ na castingu, przed sześcioosobowym jury i panią Skrętkowską, to naprawdę duży stres. Chciałem zobaczyć, jak sobie z nim poradzę.

- Musiało być nieźle, skoro zaproszono cię do programu.

- Tak, ale zaproszenie nie przyszło od razu. Na wrocławski casting w ubiegłym roku zgłosiło się 830 osób. Przesłuchania odbywają się w ten sposób, że ciekawsze występy rejestrowane są przez kamerę i trafiają do bazy danych. Pani Skrętkowska, zapraszając jakiś zespół, przegląda tę bazę i dobiera kandydatów. Zaproszenie można dostać po dwóch miesiącach, albo po dwóch latach. Ja czekałem rok.

- Jak zareagowałeś na telefon z telewizji?

- Gdy usłyszałem, że dzwoni do mnie Elżbieta Skrętkowska, byłem w szoku. Zacząłem się cieszyć, że zostałem wybrany, ale gdy powiedziała, że zaprasza mnie do programu z udziałem zespołu Coma, przez chwilę miałem wątpliwości, czy pasuję do ciężkiego, rockowego repertuaru. W końcu jednak się zdecydowałem, nie mogłem przepuścić takiej szansy.

- Ile miałeś czasu na przygotowanie?

- Około trzech tygodni. W tym czasie musiałem opanować 7 piosenek, które przysłali mi organizatorzy. A że od pewnego czasu uczę się śpiewu u pana Radosława Kota w "Laboratorium śpiewu i mowy", wzięliśmy Comę na warsztat.

- A potem, z błogosławieństwem profesora Kota, pojechałeś do Warszawy na nagranie programu.

- Zaskoczyło mnie to, że zgłosiło się dziewięciu kandydatów, a nie siedmiu, jak to oglądamy w telewizji. Przez dwie godziny śpiewaliśmy fragmenty wszystkich piosenek. Po tym przesłuchaniu wybrano szczęśliwą siódemkę. Zaczęły się przygotowania do programu: makijaż, fryzura, ubranie...

- Nawet ubrać ci się samemu nie dali?


- Siedzi sobie człowiek przed telewizorem i nie ma pojęcia, jak wygląda taki program od kuchni.

Włącza się Estera, narzeczona Przemka: - Wrażenie na miejscu zupełnie odbiega od tego, co się widzi w telewizji. Studio jest olbrzymie, a widzom się wydaje, że to jakiś mały niebieski pokoik.

Przemek: - Kolejnym zaskoczeniem było to, że nie słyszałem jak i co śpiewały osoby przede mną. Dopiero kiedy przyszła moja kolej, zaproszono mnie do studia. Może to i lepiej, bo gdy na próbach słuchałem konkurentów, przez chwilę pomyślałem "Co ja tutaj robię?". Niektórzy byli w szansie drugi raz, trzy osoby skończyły studia wokalne na akademiach muzycznych, niekoniecznie mnie to zmobilizowało.

- Bałeś się pytań Manna?

- Nie wiedziałem, czym pan Wojciech Mann mnie zaskoczy. Chciałem jak najszybciej zacząć swój występ. Ale poszło całkiem dobrze. Pytał o doktorat z informatyki, o capoeirę, którą kiedyś trenowałem, a ponieważ wylosowałem piosenkę "Cisza i ogień", bezpośrednio przed występem rzucił, żebym dał ognia wokalnie.

- Byłeś zadowolony z losowania?

- Wiedziałem, że to piosenka, w której będę mógł pokazać swoje możliwości. Starałem się jej nadać własną interpretację. Właśnie za to pan Piotr Rogucki mnie wyróżnił.

- Jak dokładnie brzmiał werdykt?

- Chwalił mnie za wspaniałą ekspresję, która zrobiła na zespole ogromne wrażenie.

- To chyba połknąłeś bakcyla. Zobaczymy cię w którymś z telewizyjnych show typu X-Factor?

- Szczerze mówiąc, nie przepadam za tymi programami. Tam bardziej liczy się ekstrawagancja niż umiejętności wokalne. Dlatego wybrałem "Szansę na sukces". Teraz czekam, czy zaproszą mnie do Sali Kongresowej na koncert galowy laureatów. Do tej pory śpiewały tam również osoby wyróżnione.


Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: RedaktorTreść komentarza: Dziękuję za korektę - czyli ktoś te komentarze jednak czyta.. :-)Data dodania komentarza: 13.12.2025, 12:50Źródło komentarza: Najpierw zwolnienia, teraz sprzedają zakład za niemal 27 mln zł!Autor komentarza: RedaktorTreść komentarza: Przykra informacja. Trudny czas dla pracowników. Trudno się uśmiechać w takiej Polsce... Do tego artykuł z błędami: "pojawiła się oferta kupna terenu po zakładzie.." - jeśli już to oferta sprzedaży terenu.. itd.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 10:59Źródło komentarza: Najpierw zwolnienia, teraz sprzedają zakład za niemal 27 mln zł!Autor komentarza: TołdiTreść komentarza: Inwestycje w kampanie wyborczą muszą się zwrócić :)Data dodania komentarza: 13.12.2025, 10:53Źródło komentarza: Przemysław Olechowski odwołany z funkcji prezesa CSiR. Jest tymczasowy następcaAutor komentarza: sebaTreść komentarza: Powyciągać trzeba ich z samochodów!! Patrole w większości powinny być piesze. Nie widać ich w mieście zupełnie.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 10:52Źródło komentarza: Ma być tak pięknie, ale na razie... MINUS!Autor komentarza: ŁukaszTreść komentarza: Kolejna podejrzana sprawa. Podczas kadencji Burmistrza Szczęśniaka wybudowano kilkaset mieszkań w ramach TBS. A tanie mieszkania to w tej chwili największa bolączka mieszkańców. Od kiedy władze przejeli Lokalni z burmistrzem na czele, całkowicie zaniechano budowy nowych tanich mieszkań dla mieszkańców. Dziwnie zbiega się to z czasem gdy w deweloperke zaczął bawić się sami wiecie kto... i jak wpływ w przeszłości, oraz teraźniejszości miał na lokalnych samorządowców. Kolejna sprawa to działka dla jelcza,torpedowana w przeszłości przez ludzi powiązanych z burmistrzem. Dziwnym trafem sami wiecie kto zapowiada tam teraz powstanie nowego osiedla. Przypadek? A może pod zasłoną pięknych uśmiechów, uścisków dłoni na targowisku wpuściliśmy sobie do pałacu prawdziwego konia trojańskiego?Data dodania komentarza: 13.12.2025, 10:52Źródło komentarza: Przemysław Olechowski odwołany z funkcji prezesa CSiR. Jest tymczasowy następcaAutor komentarza: asdefTreść komentarza: Fajne czasy, nie to co teraz.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 10:45Źródło komentarza: Twórzmy wspólnie fotograficzną historię Oławy (album 211)
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama