Haren przemianowali na Maczków
Wzruszającym momentem była wizyta na polskich cmentarzach w Dörpen, Thuine i Oberlangen. Na kwaterach porośniętym bluszczem - małe kamienne krzyże z wykutymi nazwiskami poległych. Przed pomnikiem, upamiętniającym maczkowców, złożono wieńce z biało-czerwonymi kwiatami. Mieszkańcy z zaciekawieniem przyglądali się grupce przyjezdnych w historycznych mundurach, z naszywką „Poland”.
I Dywizja Pancerna, jako jedyna polska jednostka, uczestniczyła w okupacji Niemiec. Polakom podlegało kilka powiatów prowincji Emsland. Główna siedziba, Haren, nosiła do 1948 roku nazwę Maczków. Dotychczasowi właściciele musieli znaleźć sobie dach nad głową w pobliskich miejscowościach. Ulice przemianowano na Jagiellońską, Legionów, Mickiewicza, Łyczakowską... Żołnierze organizowali pomoc dla polskich robotników przymusowych oraz więźniów z obozów. Powstała swoista polska kolonia.
18 kwietnia 1945 maczkowcy wyzwolili obóz w Oberlangen, w którym przebywały uczestniczki Powstania Warszawskiego. Tak opisuje moment wyzwolenia Halina Nowak „Ama”: „Po południu siedziałam przed barakiem, snując marzenia jak to będzie, gdy znajdę się już po drugiej stronie drutów... Nagle zobaczyłam zbliżającą się od strony lasu kolumnę pojazdów wojskowych - nie niemieckich(...). Przed drutami zatrzymał się samochód pancerny, z którego wyskoczył uzbrojony żołnierz w mundurze khaki, wystrzelił serię z pistoletu maszynowego w stronę wieży strażniczej i zawołał głośno: - Czołem koleżanki!”.
Następnego dnia do obozu przybył gen. Maczek, przywitał 1700 weteranek ruchu oporu w imieniu Rzeczpospolitej i zapewnił im zaopatrzenie.
Po skończonej wojnie dziewczyny z AK i pancerniacy stawali na ślubnym kobiercu. Tak było również w przypadku Józefa Jakubowicza...
Xawery Piśniak
Fot.: arch. Zbigniewa Jakubowicza







Napisz komentarz
Komentarze