Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 13 grudnia 2025 06:08
Reklama

W sprawie karet sugeruję dialog...

Agnieszka Chodorowska drąży temat karet Jana III Sobieskiego, które niegdyś były w Oławie. Dziś rozmawia z Piotrem Majewskim - zastępcą dyrektora Departamentu Dziedzictwa Kulturowego w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Podziel się
Oceń

Historia
Oławskie skarby

- Doszukując się tożsamości regionalnej na Dolnym Śląsku, natrafiłam na zabytek niezwykle ciekawy i cenny - są to karety króla Jana III Sobieskiego. Zdaniem kustosza muzeum w Łańcucie, konieczna jest szybka ich rekonstrukcja i ekspozycja. Natomiast dyrekcja pałacu w Wilanowie obecny stan karet uważa za normalny, a generalnie muzeum ma ważniejsze sprawy na głowie, niż karety króla Jana III Sobieskiego. Czyli zupełny rozdźwięk opinii. Czy powinno się tolerować coś takiego?

- Trzeba spojrzeć na to zdroworozsądkowo. Zasadnicze kompetencje w takich sprawach należą do zainteresowanych muzeów. Stanowisko ministerstwa zawsze sugeruje ugodę. Dlatego pierwsze pytanie jest takie, gdzie te karety miałyby być docelowo prezentowane? Jak rozumiem, intencja jest taka, aby muzeum w Wilanowie zwróciło je do Łańcuta?

- Nie, absolutnie nie.

- Czyli nie ma problemu z lokalizacją? Jedynie jest problem co z tym zrobić?

- Nie mówimy o wywozie tych karet z Wilanowa, tylko o wystawiennictwie i rekonstrukcji…

- To jest tak naprawdę spór fachowy. Są konserwatorzy, którzy uważają, że konserwować, to należy zachować w stanie aktualnym i to jest tak samo dobry pogląd jak ten drugi, który mówi, że trzeba odtwarzać całą resztę. Ja tego nie rozsądzę, bo to zależy od konkretnej sytuacji. Ale jest zawsze takie rozwiązanie, że można wykonać kopię. Natomiast w tej konkretnej sytuacji, wydaje mi się, niezbędna byłaby wspólna opinia dwóch zainteresowanych stron.

- Tej wspólnej opinii nie będzie, jak sądzę, a same zabytki jej nie wydadzą…

- Jeśli tej wspólnej opinii nie będzie, to sytuacja pozostanie bez zmian, bo Ministerstwo Kultury nie narzuci rozwiązania. Karety są wpisane do inwentarza Muzeum „Pałac w Wilanowie” i dopóki tam są wpisane, to właścicielem jest Muzeum „Pałac w Wilanowie”. Oni odpowiadają za stan zachowania karet. Nie jest stosowana taka opcja, aby na wniosek ministra wykreślać z inwentarza muzealnego, bo to byłoby odebrane jako wotum nieufności wobec danej instytucji. Czemu takie rozwiązanie miałoby służyć? Wydaje mi się, że nie ma alternatywy dla jakiejś ugody na temat tego, co zrobić z karetami, natomiast ważnym elementem tej ugody powinien być sposób finansowania. Tu ze strony ministerstwa jest możliwość współpracy, ponieważ można wystąpić z wnioskiem do programów unijnych na konserwację i jeśli takie środki się pojawią, to łatwiej byłoby rozmawiać zainteresowanym stronom. Pomijając to, że muzeum ma rzeczywiście ważniejsze sprawy na głowie niż karety, z tym się zgadzam. Karety są ważne niewątpliwie, ale sprawa statusu własnościowego całego kompleksu wilanowskiego jest ważniejsza.

- Rozumiem, ale jeśli chodzi o środki finansowe na rekonstrukcję, odnowę czy w ogóle badania nad karetami, można je uzyskać nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Tym bardziej, że dyrektor muzeum w Wilanowie Paweł Jaskanis twierdzi, że zabytki te nie są typowo polskie, tylko międzynarodowe. Tym bardziej powinniśmy się starać o dofinansowanie unijne, francuskie, a może z Wiednia? Możliwości jest wiele. Tylko pytanie, czy będzie się je rekonstruować, czy nie? Uważam, że karety stały się ofiarą wielkich ambicji dwóch potężnych muzealników: Teresy Fabijańskiej-Żurawskiej z Łańcuta i Pawła Jaskanisa z Wilanowa. Jednak te ambicje znacząco różnią się między sobą. Co pan o tym sądzi?

- To jest sytuacja dosyć typowa, nie tylko w muzealnictwie, kiedy rozwiązania różnych problemów ściśle merytorycznych są czasem obudowane emocjami. Akurat tej konkretnej dyskusji na temat karet nie znam, znam inne.

- Zebrałam materiały prasowe na temat królewskich karet od czasu II wojny światowej do chwili obecnej. Jest ich niewiele. Zapoznałam się z opinią społeczności lokalnej w Oławie, Radaczu, Łańcucie, Wilanowie czy Warszawie i jest mi bardzo przykro, bo ludzie praktycznie nie znają tych zabytków. Natomiast opinia konserwatorów zabytków czy historyków sztuki jest następująca: są ważnym i cennym zabytkiem kultury polskiej, można je porównać z arrasami na Wawelu. Jeśli są rzeczywiście porównywalne do tego cennego wawelskiego zabytku, to czy nasza postawa wobec nich jest właściwa?

- Trzeba zachować proporcje w ocenach. Myślę, że to jest bardzo cenny zabytek, natomiast nie porównywałbym go z arrasami wawelskimi, czy jakimiś wielkimi cyklami malarskimi. Zawsze oceny historyków, oparte na pewnym smaku artystycznym, bądź jego braku, są bardzo trudno mierzalne i weryfikowalne. Nie szukałbym porównań do arrasów, tylko potraktowałbym tę sprawę bez zbędnych emocji. Sugerowałbym rozwiązanie mediacyjne między dwiema zainteresowanymi instytucjami. Dlatego, wracając do odpowiedzi na zadane pytanie, sugeruję dialog…

- Dialogu w tej sprawie nie ma. Chodzi natomiast o to, aby dowiedzieć się, co ze sprawą rekonstrukcji i wystawiennictwa tego zabytku? Poprzedni minister Kazimierz Michał Ujazdowski miał powołać specjalną komisję niezależnych ekspertów, która decydowałaby o dalszym losie tych bezcennych skarbów kultury. Czy taką komórkę kiedykolwiek powołano?

- Zwykle jest tak, że w wypadku, gdy minister zwraca się do dyrektorów zainteresowanych muzeów o informacje w danej sprawie, to po to, aby mieć też własny pogląd. Zasięga opinii osób trzecich. Dlatego nie trzeba powoływać specjalnej formalnej komórki, bo to jest naturalna procedura, że szuka się innych opinii, innych ekspertów z innych instytucji, innych historyków sztuki. Natomiast z mojego doświadczenia, opinie zwykle rozkładają się po połowie. To znaczy będzie na pewno sporo historyków sztuki, którzy poprą koncepcję rekonstrukcji, natomiast będzie drugie tyle, żeby karet nie ruszać. I problem wróci do dwóch instytucji. One się muszą dogadać. Żadne komisje czy komórki ministerstwa tego nie zmienią. Jeżeli nie ma porozumienia między zainteresowanymi stronami, to do tego ich się nie zmusi…

- Zabytek ten zasługuje na miano wyjątkowego?

- Nie ma żadnej wątpliwości.

- To dlaczego jest tak mało eksponowany, promowany, a wiedza o nim jest znikoma, choć mógłby zarobić na siebie?

- A czy społeczeństwo byłoby zainteresowane dofinansowaniem obiektu, który nie jest w danej społeczności prezentowany, bo to zostałoby jednak w Warszawie, w Wilanowie?

- A czy w ogóle wiemy, kim jest Jan III Sobieski? To postać, która zmieniła losy nie tylko Polski, ale Europy. Wszystko, co dotyczy tej postaci - czy to jest malarstwo, czy to są karety, czy nawet królewskie sztućce - powinno promować nasz kraj w świecie. Niestety, tego nie ma…

- Co do ogólnej opinii, zgadzam się. Myślę, że pani dociekania będą przyczynkiem do tego, aby szerzej zainteresować się tym tematem, ale będę powtarzał to jak mantrę - muszą być tym tematem zainteresowane strony…

- Wychodzę z założenia, że to, o czym pan mówi, nie istnieje. Serdecznie dziękuję za rozmowę.


Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: .Treść komentarza: Nawet jak muszą to robią to niechętnie, z wielką łaską albo wcale… A szczególnie patologiczne parkowanie jest w naszym mieście nagminne zlewane, najwyżej pouczenie.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 21:42Źródło komentarza: Ma być tak pięknie, ale na razie... MINUS!Autor komentarza: PikoloTreść komentarza: Chyba już coś uzbierales za te debilne komentarze. Jedź i wykup niemieckie...Data dodania komentarza: 12.12.2025, 20:24Źródło komentarza: Wiemy, co tu będzie. Więcej szczegółów rozbudowy Parku Handlowego w OławieAutor komentarza: PikoloTreść komentarza: Strażnicy i policjanci pracują do emerytury, a robią coś jak muszą. Z własnej inicjatywy, jak ostatnio czytalem, tylko jeden dzielnicowy...Data dodania komentarza: 12.12.2025, 20:18Źródło komentarza: Ma być tak pięknie, ale na razie... MINUS!Autor komentarza: mysliwyTreść komentarza: Goście na legalu i na widoku zniszczyli trawnik i chodnik. Na zdjęciu na słupie widać znak "zakaz zatrzymywania się i parkowania." Żeby tam wjechać, muszą pokonać dystans wzdłuż po chodniku, a to grube wykroczenie. To się w głowie nie mieści! Gdzie jest Straż Miejska i Policja się pytam? No gdzie? Państwo i miasto z dykty...Data dodania komentarza: 12.12.2025, 19:22Źródło komentarza: Ma być tak pięknie, ale na razie... MINUS!Autor komentarza: mieszkańcyTreść komentarza: Apelujemy do redakcji o podjęcie tematu zwolnień z podatku osób powiązanych z burmistrzem, w tym między innymi radnego miejskiego z jego ugrupowania! Ten ogromny skandal jest zamiatamy pod dywan! Mieszkańcy mają prawo wiedzieć że w czasie kiedy są im drastycznie podnoszone podatki, ludzie związani z burmistrzem są z nich zwalniani! Redakcji liczymy na Was!Data dodania komentarza: 12.12.2025, 18:36Źródło komentarza: Przemysław Olechowski odwołany z funkcji prezesa CSiR. Jest tymczasowy następcaAutor komentarza: FranzTreść komentarza: Oławianin: To jest ławka? Burmistrz: Na pewno ławka. Oławianin: A może pan się myli, może to nie jest ławka, dajmy na to beczka burmistrza? Burmistrz: To nie jest beczka burmistrza, to jest ławka. Oławianin: Niech się pan dobrze przypatrzy. Twierdzi pan kategorycznie, że to nic innego jak tylko coś nazywane ławką? Burmistrz: Twierdzę kategorycznie, że to jest lipa! "Wszponydopadlszmal" -chyba się nie pogniewasz, że podkradłem Ci Twoje fajne stwierdzenie z tą beczką.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 18:34Źródło komentarza: OŁAWA Ławeczka za 120 tys. zł - hitem internetu!
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama