Prawdopodobnie to niewydolność krążeniowa. Mężczyzna od rana źle się czuł. Nie ma przeszłości chorobowej. Teraz córka przywiozła go do lekarza, wysiadł z samochodu i nie doszedł do szpitala. Śmierć była natychmiastowa, nie było możliwości reanimacji. Przez kilkanaście minut ciało leżało na ulicy, przykryte czarną folią, blokując wjazd na pogotowie ratunkowe.
- Policja zabezpieczała ciało na ulicy do momentu przyjazdu samochodu z zakładu pogrzebowego - informuje oficer prasowy oławskiej policji Alicja Jędo.







Napisz komentarz
Komentarze