Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 12:03
Reklama BMM
Reklama

Ratownicy o pracy i życiu w czasie pandemii

- Ponieważ często nas okłamują, ustaliliśmy, że najpierw do mieszkania wchodzi kierownik zespołu - mówi Jurek, pracownik medyczny z 30-letnim stażem pracy. - On jest tym mięsem armatnim. Przeprowadza wywiad z pacjentem i ocenia sytuację, upewniając się, czy reszta zespołu może wejść czy raczej powinna się wycofać i wrócić z pozostałymi po przebraniu się w kombinezony ochronne
Ratownicy o pracy i życiu w czasie pandemii
Zespoły ratowniczo-medyczne Oławskiej Podstacji Pogotowia Ratunkowego we Wrocławiu na czele z kierownikiem Ryszardem Szymanowskim (na fot. drugi od prawej)
Podziel się
Oceń

Zatajanie prawdy przez mieszkańców to nie jest jedyny problem ratowników medycznych z oławskiej podstacji Pogotowia Ratunkowego we Wrocławiu, którzy obecnie są na pierwszej linii frontu w walce z epidemią. Chociaż dziś są bardziej doceniani przez społeczeństwo, wciąż - jak mówią - pomijani przez władze samorządowe i pozostawieni sami sobie. 

Nie kłamcie

W oławskiej podstacji pogotowia ratunkowego pracuje 26 osób. Tworzą dwie i pół  tzw. "dobokaretki". Oznacza to, że teren naszego powiatu obsługują trzy zespoły ratunkowe.  Dwa podstawowe (P), obsadzone przez ratowników medycznych  i jeden specjalistyczny (S)  z lekarzem. Dwa zespoły dyżurują w Oławie, jeden w Jelczu -Laskowicach.

Ratownicy przyznają, że od czasu ogłoszenia pandemii żyją w nieco większym stresie niż dotychczas. Ich praca nigdy nie była łatwa i zawsze wiązała się z ryzykiem, ale obecna sytuacja jest trudniejsza, bo nie wiedzą, do czego jadą. - Ludzie kłamali, kłamią i kłamać będą - mówi Grzegorz. - Jedni świadomie, inni nie, tyle że w obecnej sytuacji ich kłamstwa mogą mieć dużo większe konsekwencje niż dotychczas, nie tylko dla jednego ratownika, czy danego zespołu, ale dla całego oddziału pogotowia. Wystarczy, że zachoruje jeden z nas, a wszyscy trafią do kwarantanny i nie będzie komu pracować. Tyle się o tym mówi, a ludzie wciąż to lekceważą.

Kilka tygodni temu zespół ratunkowy, ten z Grzegorzem, dostał wezwanie do mężczyzny z który źle się czuł w Jelczu-Laskowicach. Weszli do mieszkania. Po chwili rozmowy okazało się, że mężczyzna mógł mieć kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. - To było jeszcze na samym początku pandemii pandemii - mówi ratownik. - Nie mieliśmy na sobie rękawic, maseczek i gogli, dlatego gdy to usłyszałem, poczułem się, jakby mi ktoś przełożył młotkiem w łeb. Pierwsze, o czym pomyślałem, to "nie wracam do domu". Mam żonę i dwójkę małych dzieci. Zadzwoniłem do żony i mówię "pakuj siebie i dzieci. Pojedziecie do mojej mamy, 80 kilometrów od Oławy, bo ja prawdopodobnie będę musiał siedzieć w domu na kwarantannie. Innej możliwości nie mam.

Po 40 minutach rozmowy z pacjentem, analizowania i telefonach okazało się, że osoba, od której mógł się ewentualnie zarazić koronawirusem, już jest przebadana i ma wynik ujemny. To był pierwszy raz, kiedy rodzina Grzegorza znalazła się w trudnej sytuacji. Nie ostatni. Kilka tygodni później było za późno, by odizolować bliskich.

- Chociaż jesteśmy pracownikami pogotowia i nam to obiecywano, nie mamy robionych testów w pierwszej kolejności - mówi ratownik. - Wiozłem pacjenta w nocy z piątku na sobotę do szpitala we Wrocławiu. We wtorek rano od kolegi z tamtego szpitala dowiedziałem się, że u mojego pacjenta stwierdzono obecność wirusa COVID 19. Przez te dni miałem kontakt z rodziną, więc izolowanie ich czy siebie nie miało już sensu. Zadzwoniłem do oławskiego sanepidu z pytaniem, co w tej sytuacji mam zrobić... OBSZERNY ARTYKUŁ O PRACY RATOWNIKÓW przeczytasz w całości najnowszym e-wydaniu: DOSTĘPNE TUTAJ

Wioletta Kamińska [email protected]



Napisz komentarz

Komentarze

fizyczny 23.04.2020 13:28
To macie fajnie. Ja idę do pracy , spotykam 20 osób i nie mam jak zweryfikować czy czegoś nie załapię. Chybił , trafił.

Alek 23.04.2020 15:24
To się zwolnij, i załóż swoją działalność. Bronią Wam rozwiązanie umowy co to za firma. Łańcuch jest i przykuwają Was tam ? :)

fizyczny 23.04.2020 17:56
a ratownicy są na własnej działalności ? ..... ty , mądry.

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: StefanTreść komentarza: A o tej jego słynnej ławeczce to już w radio wrocław piszą , śmiech na całą polskę się robiData dodania komentarza: 5.12.2025, 11:27Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: *Treść komentarza: Bo w Sobieskim oprócz tego, że nauczają, to jeszcze uczą empatii i działalności społecznej, a nie tylko patrzenia na koniec "własnego nosa" i samolubstwa.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 10:53Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: RodzicTreść komentarza: Bo oni chodzą do szkoły , żeby się uczyć a w Sobieskim ciągle trwają zabawy . Zgodnie z powiedzeniem " nie matura a chęć szczera zrobią z ciebie oficera " .Data dodania komentarza: 5.12.2025, 09:29Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: RedaktorTreść komentarza: "Rzeczą, która budzi zastrzeżenia (...) jest forma nagłośnienia (...). (...) było niezbędne minimum w postaci wzmianki w BIP, stronie internetowej (...), a nawet w gazecie - ale wydaj mi się, że (...) powinno to być znacznie bardziej nagłośnione. Tymczasem zrobiono (...), niezbędne minimum." Dawno już nikt nie wskazał tak dobitnie na nikłą rolę gazety w podawaniu informacji, jej zasięgu i oddziaływania, jak zrobił to "lokalny działacz społeczny, ekolog dla którego bardzo istotna jest ochrona środowiska naturalnego". Pierwszy tego imienia... (a zbieżność danych oraz podobieństwo osoby na zdjęciu z czynnym politykiem KO może być jedynie "przypadkowa..."). Dlaczego inni lokalni politycy (zajmujący się hobbistycznie ekologią), nie dostąpili zaszczytu skomentowania - nie wiadomo. Kabaret w czystej postaci.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 09:28Źródło komentarza: Jak zmienił się klimat w Oławie i co nas czekaAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: ten pseudo burmistrz nadaję się tylko na zdjęcia i cieszyć tą japę bo tylko to dobrze mu wychodzi.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 08:58Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: To miasto nie ma gospodarza, jakby miał odrobinę honoru to podałby się do dymisji i oddał pobrane wynagrodzenie.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 07:47Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniaków
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama