Oława. Interwencja. Mieszkańcy domków jednorodzinnych przy ul. Jodłowej (osiedle Nowy Otok Południe) czują się oszukani. Mieli mieszkać na cichym i spokojnym osiedlu, a tymczasem obok ich posesji mają powstać wielorodzinne piętrowe budynki...
- Gdy kupowaliśmy działki budowlane przy Jodłowej w 2008 czy w 2013, to w Urzędzie Miejskim zapewniano nas, że nie będzie tam zabudowy wielorodzinnej, tylko małe, jednorodzinne domki - mówią rozżaleni mieszkańcy. - Żeby uciec z bloków i wybudować tu domy, wzięliśmy kredyty i długo jeszcze będziemy je spłacać. A teraz dowiadujemy się, że tuż za naszymi płotami ma powstać kilka bloków, bo - jak się okazuje - w roku 2014 zmieniono plan zagospodarowania przestrzennego tego terenu, o czym nikt nas nie poinformował. A teraz urzędnicy rozkładają ręce i mówią, że takie są przepisy, że mogliśmy interweniować przed uchwaleniem planu. Gdybyśmy wiedzieli, że jest taki pomysł, na pewno byśmy to zrobili, ale umówmy się, nikt co tydzień nie biega do urzędu, żeby sprawdzić, czy przypadkiem miasto nie tworzy albo nie zamierza tworzyć nowego planu zagospodarowania przestrzennego. Jeżeli jest taki pomysł, mieszkańcy powinni być o tym informowani. Wtedy nie dochodziłoby do takich sytuacji. Tymczasem przepisy nas omijają i musimy się bronić przed decyzjami samorządu, który powinien stać po naszej stronie.
Sąsiedztwo wysokich budynków i związane z tym utrudnienia to nie jedyny problem, o jakim mówią mieszkańcy Nowego Otoku.
Artykuł w całości przeczytasz w e-wydaniu: TUTAJ - koszt 2.90 zł
Tekst i fot.: Wioletta Kamińska [email protected]
Napisz komentarz
Komentarze