Mam na imię Iwona , a nasza córka Natalka i ma 13 lat. Wszyscy razem zwracamy się do WAS o pomoc. Podczas ostatniej wizyty u ortodonty, zauważono bardzo poważny w mojej szczęce defekt zdrowotny - protruzję bialweoralną. Na zdjęciu panoramicznym widoczne jest zatrzymanie trójek (kłów) stałych, podczas gdy te mleczne dalej są na swoim miejscu. Nowe zęby, które są położone poziomo nad jedynkami, zniszczyły mi całkowicie korzenia siekaczy. Na ten moment są one już ruchome oraz lekko skrzywione. Zabieg, który jest w stanie mi pomóc jest na tyle skomplikowany i nietypowy, że nie każdy się tego podejmie. Najbardziej niebezpiecznym jest to , że w każdym momencie może dojść do uszkodzenia nerwów mojej twarzy. Mój przypadek jest bardzo ciężki , bo kły wyrastają pod nosem, a ten zabieg NIE JEST refundowany przez NFZ. Fundusze mojej rodziny nie są wystarczające, by w całości pokryć koszty zabiegu oraz późniejsze leczenie, dlatego razem z moją rodziną bardzo prosimy wszystkich Ludzi o wsparcie nas finansowo. Jestem dopiero na początku swojego życia, więc wciąż mam nadzieję, że los się do mnie uśmiechnie, a wtedy będę mogła się uśmiechać razem z nim. Bardzo dziękuję za wysłuchanie i wszelką pomoc. Razem z mamą i tatą serdecznie dziękujemy za każdą złotówkę, bo to szansa na moje zdrowie , na mój uśmiech.
Reklama
Zbieramy na uśmiech Natalki
Mazi i jego żona Iwona zwykle pomagają innym. Teraz to ich córka potrzebuje wsparcia. Pokażmy, że dobro wraca
- 17.02.2021 11:18
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze