Interwencja. Bywa, że ich nie dostrzegamy, mijani na ulicy powodują zakłopotanie czy nawet odrazę. Jednak ta pora roku powinna budzić największą troskę wobec nich
Zima w pełni, warto zapytać o los bezdomnych. Jakie działania podejmują służby miejskie, jak Oława radzi sobie w tej kwestii?
Wkraczamy na Szpitalny Oddział Ratunkowy, który w oławskim szpitalu na co dzień walczy z tym problemem. Tutaj słyszymy o wielokrotnych wyjazdach karetek do osób, które leżą na ulicy i wymagają interwencji, choć niekoniecznie medycznej. Ludzie jednak w pierwszym odruchu zwykle dzwonią na pogotowie. Odmrożenia, zasłabnięcia, zamroczenie alkoholem, pasożyty, brud, mnóstwo bakterii - z tym wszystkim muszą się uporać załogi karetek, bo zarówno lekarze jak i ratownicy medyczni z pełnym zaangażowaniem jeżdżą do każdego przypadku. W momencie, gdy okazuje się, że przyjechali po prostu do osoby zaniedbanej, upojonej alkoholem, a do tego bezdomnej, zaczyna się problem.
- Karetka podczas takiej interwencji jest wyłączona z obsługi innych mieszkańców, więc nagły przypadek chorobowy może czekać dłużej na przyjazd lekarza - mówią zgodnie pracownicy SOR.
Czytaj artykuł w całości w e-wydaniu "Powiatowej". Dostępny już teraz pod tym linkiem:
https://eprasa.pl/news/gazeta-powiatowa-wiadomo%C5%9Bci-o%C5%82awskie/2019-01-10
(Koszt 2.90 zł)
Grzegorz Kacała
[email protected]
Napisz komentarz
Komentarze