Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 13 grudnia 2025 17:20
Reklama

Miał iść na złom, a od 42 lat gasi pożary

Jelcz-Laskowice. Powiedzieć, że to wyjątkowy egzemplarz, to jakby nie powiedzieć nic. Wystarczy podkreślić, że drugiego takiego nie ma. Tym efektownym jelczem na zlot "Dwa Światy" przyjechali strażacy-ochotnicy z OSP Roszkowice
Miał iść na złom, a od 42 lat gasi pożary
Ekipa Z OSP Roszkowice. Kierowca-mechanik Mariusz Sąsiadek może opowiadać o tym wozie godzinami
Podziel się
Oceń

Jelcz 006/2 jest drugim prototypem zbudowanym w JZS w 1979 roku na podzespołach austriackiej firmy Steyr. Niestety pierwszy prototyp został zezłomowany. Choć ma już 40 lat, cały czas bierze czynny udział w akcjach gaśniczych. Strażacy z OSP Roszkowice w gminie Byczyna, robią co mogą, by konsekwentnie własnymi siłami go remontować. Powtarzają, że to prawdziwy skarb polskiej motoryzacji, który może im jeszcze długo posłużyć.

Pojazd wyróżnia się na na tle innych wozów strażackich. Jego kanciasty kształt przykuwa uwagę i sygnalizuje słuszny wiek. Ekipa z Roszkowic w Jelczu-Laskowicach pojawiła się już po raz trzeci. Zależało im jednak na tym, by zadbać nie tylko o samą obecność, ale też o całą oprawę. Dlatego zachęcali do podchodzenia, zaglądania do środka i zadawania pytań. Dzieci dostawały kaski i strażackie węże, z których pod okiem profesjonalistów mogły korzystać. Chętnych nie brakowało, a taka zabawa sprawiała prawdziwą frajdę!

- Proszę sobie wyobrazić, że on ma zbiornik na 11 tysięcy litrów wody i autopompę o wydajności 4,5 tysiąca litrów na minutę - opowiada kierowca-mechanik Mariusz Sąsiadek. - To drugi prototyp ciężkiego jelcza, zbudowany w 1979 roku. Ten duży zbiornik to jedno, ale co ciekawsze i niespotykane w wozach tej marki - on ma silnik V8. To dziś jedyny, będący w czynnej służbie prototyp jelcza z silnikiem V8. Służy strażakom już 42 lata. Najpierw po wyjeździe z fabryki był testowany w podwarszawskim Józefowie, potem trafił do opolskiego Metalchemu, później do Państwowej Straży Pożarnej w Opolu i tam miał wypadek. Przewrócił się na prawą stronę, zniszczone zostały wszystkie rolety. My pozyskaliśmy go w 1996 roku. Miał bardzo złą sławę, bo co wyjechał na akcję, to zaraz się psuł. Moim zdaniem to nie była jednak wina samochodu, tylko wieloletnich zaniedbań. Nikt o niego nie dbał. Wszyscy korzystali, ale nikt niczego nie naprawiał. A to naprawdę jest auto, które spisuje się świetnie. Wiadomo, przejechanie tym tysiąca kilometrów byłoby męczarnią. Ale jazda do pożarów w ramieniu stu kilometrów - lepszego samochodu nie znajdziemy. Odkąd jest u nas, brał udział w największych akcjach w powiecie. Zawsze świetnie dawał radę!

Jelcz 006/2 powstał nieprzypadkowo. Był odpowiedzią ówczesnej władzy centralnej na wielki pożar rafinerii w Czechowicach-Dziedzicach. Jelczańskie Zakłady Samochodowe dostały polecenie skonstruowania pojazdu, który stanie się strażacką potęgą. Problem stanowił brak odpowiedniego podwozia, dlatego ściągnięto je z Austrii.

- Stał w naszym garażu kupę lat - mówi Mariusz Sąsiadek. - Wszyscy powtarzali, że to jakiś niewarty uwagi prototyp. Do tego ciągle pokutował ten stereotyp, że jelcze cały czas się psują, więc nie warto nimi jeździć. Któregoś dnia w księgarni technicznej w Opolu przeglądałem książki o jelczach. Nagle patrzę, a tam nasz samochód! Przeczytałem opis i dopiero wtedy zrozumiałem, co my tak naprawdę mamy w tym garażu! Przez Facebooka skontaktowałem się z Wojciechem Połomskim i w ten sposób już po raz trzeci bierzemy udział w zlocie. Wojtek robi rewelacyjną robotę i trzeba mu za to podziękować. Chętnie uczestniczymy w takich imprezach, ponieważ uratowaliśmy ten wóz przed zezłomowaniem. Groziło mu kompletne zapomnienie, bo był już w fatalnym stanie. Własnymi siłami przez pół roku grzebaliśmy, aż w końcu udało się go postawić na nogi. Zrobiliśmy mnóstwo rzeczy, praktycznie remont generalny. Przez cały czas jest jeszcze wiele przed nami, dlatego prowadzimy w internecie zbiórkę, dzięki której dostajemy pieniądze na kolejne naprawy. Pochodzimy z gminy Byczyna, która jest jedną z najbardziej zadłużonych w kraju. Obecna pani burmistrz powoli wyciąga ją z marazmu, ale nie możemy liczyć tylko na wsparcie samorządu. Na szczęście mamy zgodę, by pokazywać się na takich imprezach jak "Dwa Światy" i w ten sposób opowiadać historię naszego jelcza. Powoli, etapami, kontynuujemy remont. Uważamy, że warto, bo to jedyny ocalały prototyp tego modelu. Formalnie drugi, ale pierwszego już nie ma. Poszedł do zezłomowania. Do tego podkreślamy, że od 42 lat nieprzerwanie gasi pożary. Jak mieliśmy pożar młyna w Byczynie, to tym samochodem w ciągu 13 godzin przewiozłem 170 tysięcy litrów wody. Niesamowita ilość!

*OSP Roszkowice to mała jednostka. Dzięki zbiórce może wymieniać wadliwe podzespoły i utrzymywać historyczny wóz w dobrym stanie technicznym, a dzięki temu - używać go do działań ratowniczo gaśniczych. Do naprawy wciąż jest karoseria, która z wiekiem mocno zaczęła rdzewieć. Ze względów bezpieczeństwa wymienione muszą zostać także opony tylnego tandemu. W bardziej odległych planach jest wymiana drzwi skrytek na rolety.

Do tej pory udało się wykonać: kapitalny remont skrzyni biegów, piaskowanie i malowanie 1/3 ramy nośnej, wymianę zbiorników powietrza, wymianę przewodów pneumatycznych i elektrycznych, wymianę zaworów hamulcowych, czyszczenie zaworów tłocznych, renowację zbiornika paliwa.

Chcecie pomóc i wpłacić pieniądze? Zbiórkę znajdziecie na stronie zrzutka.pl na hasło "Remont Samochodu Jelcz 006/2 GCBA 11/45 Największy Wóz Strażacki Zbudowany w PRL-u" lub przez link bezpośredni: zrzutka.pl/cvmp5k

Tekst i fot.: Kamil Tysa [email protected]


Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: jarek.wTreść komentarza: sytuacjatakabedziewurzedzie,dotad,dopukiradni/wwiekszosci/bedakundelkamistajszczyka.jedyniewmiareodwaznymjestpanRygielskizkolegami.taktrzymac.Apan,panieBabskijestjuzchybatadzialalnosciazmeczonyData dodania komentarza: 13.12.2025, 16:45Źródło komentarza: Przemysław Olechowski odwołany z funkcji prezesa CSiR. Jest tymczasowy następcaAutor komentarza: lechiznajomiTreść komentarza: panieburmistrz,toilejeszczeosobzotoczeniaGrzedowczekanaintratnestanowiskaodpana?/Bez/Radnizacowybierzeciepieniadze,prawdajest,zejestescieleniamiidarmozjadami.trzebazastanawiacsiejuz,niestetynadreferendumData dodania komentarza: 13.12.2025, 16:19Źródło komentarza: Przemysław Olechowski odwołany z funkcji prezesa CSiR. Jest tymczasowy następcaAutor komentarza: :)Treść komentarza: Wyleciał człowiek niezależny... pod byle pretekstem. Pan Olechowski robił dobrą robotę. Teraz wsadzą kolejną miejscową miernotę i będzie git. Ważne, żeby kasa z miasta szła tam gdzie ma iść. Układ jelczański działa dalej.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 14:02Źródło komentarza: Przemysław Olechowski odwołany z funkcji prezesa CSiR. Jest tymczasowy następcaAutor komentarza: GosiaTreść komentarza: Krzysiu Ty tam nie pasujesz, wracaj na Orlenik tam bardziej się przydasz😅Data dodania komentarza: 13.12.2025, 13:05Źródło komentarza: Oddali hołd wszystkim, którzy nie wyrzekli się wartości, jakie tworzą fundament wolnego społeczeństwaAutor komentarza: RedaktorTreść komentarza: Dziękuję za korektę - czyli ktoś te komentarze jednak czyta.. :-)Data dodania komentarza: 13.12.2025, 12:50Źródło komentarza: Najpierw zwolnienia, teraz sprzedają zakład za niemal 27 mln zł!Autor komentarza: RedaktorTreść komentarza: Przykra informacja. Trudny czas dla pracowników. Trudno się uśmiechać w takiej Polsce... Do tego artykuł z błędami: "pojawiła się oferta kupna terenu po zakładzie.." - jeśli już to oferta sprzedaży terenu.. itd.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 10:59Źródło komentarza: Najpierw zwolnienia, teraz sprzedają zakład za niemal 27 mln zł!
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama