Jelcz-Laskowice. Do redakcji zadzwoniła zaniepokojona mieszkanka ulicy Cegielskiego, która mówi, że ktoś zabił jej kota i z roztrzaskaną głową podrzucił w środę na trawnik przed blokiem. - To straszne, tutaj tego kota wszyscy mieszkańcy znali, był bardzo przyjazny, chodził przy nodze jak pies - mówi. - Ktoś w Jelczu-Laskowicach celowo dręczy koty. Niedaleko są działki, tam też są koty, ale od pewnego czasu ktoś je truje! Wiem też o przypadku z ulicy Inżynierskiej, jakiś czas temu tam ktoś powiesił kota.
Zajmujemy się tym tematem. Prosimy też czytelników o zgłaszanie sygnałów dotyczących tej sprawy. Wiesz, kto krzywdzi zwierzęta, znasz inne przypadki - napisz do nas na [email protected] lub w komentarzu pod tekstem.
Podobne sprawy już opisywaliśmy. W Oławie też był problem z agresją wobec kotów. Ktoś strzelał z wiatrówki na osiedlu za wiaduktem oraz na działkach przy ulicy Kilińskiego. Przypominamy te sprawy poniżej i apelujemy, aby podobne przypadki zgłaszać na policję! Sprawcy powinni zostać ukarani.
Agresja wobec zwierząt to nie tylko Oława i Jelcz. W Miłoszycach ktoś zastrzelił psa:
Napisz komentarz
Komentarze