Wczoraj nad ranem przed godziną piątą wybuchł pożar w Przedsiębiorstwie Produkcyjno-Handlowym WÓJCIK. - Przed 5.00 otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze zakładu produkującego znicze i świece w Bystrzycy - mówi nam bryg. mgr inż. Krzysztof Gielsa, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Oławie. - Stwierdzono rozwinięty pożar w części magazynowej, ale ogarnięte ogniem były także zbiorniki z parafiną. Jest ich kilka, jeden z nich był wypełniony, papa uległa całkowitemu spaleniu, właściwie wciąż się dopala i to jest ten czarny dym, który widać. Pozostałe zbiorniki - z tego co nam przekazano - są puste i faktycznie nic się z nich nie wydostaje. Część hali uległa zniszczeniu, dach zawalił się w wyniku oddziaływania ognia. Podjęliśmy działania, by zatrzymać rozwój pożaru na część biurową hali, niestety parafiny było bardzo dużo, zaczęła się wylewać z tych zbiorników, dlatego cały czas widzimy ogień. Natomiast udało się zatrzymać rozwój pożaru, więc część hali zostanie zabezpieczona i obroniona przed ogniem. Na miejscu jest 20 zastępów Państwowej Straży Pożarnej i OSP z powiatu oławskiego oraz wrocławskiego. Nikomu nic się nie stało, na miejscu był stróż, który przekazał nam informację, nie powinno być więc żadnych osób w środku, choć oczywiście po ugaszeniu sprawdzimy cały teren. Ze względu na charakter pożaru, jest on bardzo trudny do ugaszenia.
Nieoficjalnie pracownik firmy powiedział, że spaliły się dwie hale produkcyjne i straty będą ogromne, należy je liczyć w milionach.
Napisz komentarz
Komentarze