8 sierpnia około godz. 20:40 dyżurny oławskiej jednostki otrzymał informację, że w Chwalibożycach podczas sprawdzania pola, wykrywacz metalu ujawnił ukryty w ziemi niewybuch. Zgłaszający podał, że kopiąc szpadlem prawdopodobnie urwał lotkę od bomby lotniczej. - Policjanci poważnie traktują każde zgłoszenie związane z niewybuchami ukrytymi w ziemi, dlatego do czasu przyjazdu saperów prewencyjnie zabezpieczali wskazane miejsce - mówi asp. sztab. Wioletta Polerowicz. Dzis żołnierze z I Brzeskiego Pułku Saperów dokonali sprawdzenia terenu, stwierdzając, że domniemany niewybuch okazał się... wiadrem Powyższa interwencja skończyła się jedynie strachem i niepewnością. Pamiętajmy jednak, że w większości przypadków ujawnione metalowe elementy zakopane w ziemi są pozostałościami po II wojnie światowej, dlatego każde zgłoszenie traktujmy poważnie i z rozwagą. Przypominamy, aby samodzielnie nie przenosić znalezisk, jak najszybciej powiadomić dyżurnego najbliższej jednostki Policji, a miejsce oznaczyć do czasu przyjazdu patrolu. Pamiętajmy, że znalezionego niewybuchu nie wolno podnosić, odkopywać, przenosić, wrzucać do ognia, ani do innych miejsc, takich jak stawy, jeziora czy rowy!
Wyglądało na bombę...
Ostrożności nigdy za wiele. Bardzo dobrze zachował się mieszkaniec, który o znalezisku poinformował policję. Na szczęście skończyło się na strachu
- 09.08.2022 13:35
Reklama
Reklama
Reklama








Napisz komentarz
Komentarze