W drodze po śmierć... O włos od tragedii. VIDEO

Dokładnie. Film może być dowodem w sprawie ... A bez zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia wykroczenia czy przestępstwa nie ma sprawy.

Z kwestią udostępniania wizerunku się zgodzę, bo to w jednoznaczny sposób umożliwia identyfikację osoby. Natomiast jeśli chodzi o numery rejestracyjne pojazdu to przeciętny obywatel nie ma możliwości zidentyfikowania właściciela (a tym bardziej aktualnego posiadacza) pojazdu, taką możliwość mają jedynie służby i urzędy, które mają dostęp do CEPiKu. Numery rejestracyjne to nie dane osobowe, bo nie pozwalają ustalić bezsprzecznie konkretnej osoby (jak np PESEL czy imię i nazwisko), więc udostępnianie ich np w internecie w filmie okazującym popełnione wykroczenie drogowe nie stanowi naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych. Natomiast jeśli pod takim filmem np: zostaną umieszczone obraźliwe komentarze w kierunku nagranej osoby, wtedy może dojść do stwierdzenia naruszenia prawa.

Jak ja kocham takie komentarze: ".... co Policja zrobi?" Co ma redakcja do tego? Co ma monitorować? Człowieku, ogarnij się. Rusz 4 litery i zainteresuj się troszkę tematem, poczytaj odpowiednie ustawy, przepisy itp. dotyczące takich sytuacji. Zrób coś sam, a nie czekasz tylko aż ktoś za Ciebie zrobi wszystko. Tak się składa że Policja nic nie może na podstawie takiego nagrania, a raczej tak opublikowanego. Chyba, że kolega policjant zgłosi taką sytuację koledze policjantowi. Równie dobrze, a raczej skoro domagasz się jakiejś akcji, to jak już wcześniej napisałem, rusz się i sam zgłoś tą sytuację na policję. Tylko i wyłącznie jeśli ktokolwiek PÓJDZIE na komisariat (nie wyśle maila, trzeba to zrobić osobiście) i złoży oficjalnie zaistniałą sytuację jako świadek i przedłoży filmik jako dowód, to wtedy policja rusz sprawę i się zajmie typkiem. Jeśli nie masz zamiaru się z tym pofatygować to PROSZĘ oszczędźcie sobie takie debilne komentarze jak ten powyżej. Tym bardziej, że nic nie wnoszą do tematu.