Mapa jak na swój wiek jest w niezłym stanie, choć nieco wyblakła i przetarta, ale ma niewiele braków, a resztę z pewnością da się podkleić. Pochodzi z 1923 roku, wykonana przez pracownię architektoniczną z Wrocławia, jest ręcznie rysowana i kolorowana, bardzo dokładna. Ze względu na skalę i wielkość, a mapa jest ścienna, czyli spora, widać bardzo dużo szczegółów. - Jest rewelacyjna - zachwyca się Janina Kordys, dyrektorka Izby Muzealnej Ziemi Oławskiej i obiecuje zadbać o nowy nabytek, aby po renowacji mógł służyć mieszkańcom.
Niestety nie możemy zdradzić, jakie były powojenne losy mapy, ponieważ osoba, która przyniosła ją do redakcji, zagwarantowała sobie anonimowość. Możemy jedynie podać, że mapa cały czas była w Oławie, a po II wojnie światowej w jakiś sposób służyła polskiej administracji, której urzędnicy czerwonym kolorem skreślali niemieckie nazwy i nanosili nowe, polskie.
Już pobieżny rzut oka na cenny muzealny nabytek pozwala stwierdzić, że dowiemy się z mapy wielu nowych rzeczy, np. mamy bardzo dokładnie rozrysowane budynki w Parku Miejskim, wszystkie torowiska, a było ich w mieście mnóstwo, czy 3 (!) oławskie śluzy na Zwierzyńcu. Mapa w ciekawy sposób, choć bez poziomic, pokazuje zróżnicowanie terenu i cieki wodne, a nawet układ klombów na Placu Zamkowym.
Na dołączonych zdjęciach zobaczcie sami, jaka jest piękna i ciekawa dla wszystkich, którzy interesują się miastem.
Napisz komentarz
Komentarze