Napój energetyzujący potocznie nazywany napojem energetycznym i energetykiem jest pobudzającym, przeważnie gazowanym napojem bezalkoholowym, z reguły zawierającym kofeinę, taurynę i guaranę (źródło kofeiny). Bardzo często napoje energetyczne bywają mylone z napojami izotonicznymi, które mają inne działanie
Po niewielkie, kolorowe puszki różnosmakowego napoju sięgają coraz młodsze dzieci, które kuszone są ich słodkim smakiem, dostępnością i niską ceną. Mało osób zdaje sobie sprawę z tego, że regularne sięganie po energetyki może wyrządzić ogromne szkody w organizmach zwłaszcza dzieci i młodzieży
Napoje energetyczne przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych i nie powinny być spożywane przez dzieci i młodzież, ponieważ zawierają składniki, które przyjmowane w dużych ilościach, zwłaszcza przez osoby o małej masie ciała (jak dzieci), mogą doprowadzić do przekroczenia dawek, przy których obserwuje się efekty toksyczne.
Policja przypomina: Napoje energetyzujące zostały stworzone dla osób dorosłych, głównie tych którzy wykonują swoja pracę także w godzinach nocnych. Jedna puszka takiego napoju to bardzo duża dawka cukru i kofeiny. Napoje energetyczne mogą nie tylko źle wpływać na zdrowie fizyczne, ale także psychiczne młodych osób.
Zadaniem tzw. energetyków jest przeciwdziałanie zmęczeniu i pobudzenie naszego organizmu do aktywności. Poprawiają koncentrację, zwiększają wydolność oraz przyspieszają metabolizm. To dobry produkt w przypadku dostarczenia energii po krótkotrwałym i bardzo intensywnym wysiłku fizycznym, kiedy potrzebujemy uzupełnić spadek energii w organizmie.
Nawet osoby cieszące się pełnym zdrowiem nie powinny spożywać takich napojów zbyt często. Osoby zdrowe mogą po nie sięgać jedynie w sytuacjach awaryjnych, np. przed ważnym egzaminem lub podczas uciążliwej podróży. Napoje tego typu nie powinny być spożywane m.in. przez dzieci, młodzież, kobiety w ciąży, osoby cierpiące na schorzenia serca, układu nerwowego, migreny czy nadczynność tarczycy.
Apelujemy ! Żyj pełnią życia bez energetyka !
Napisz komentarz
Komentarze