Po 20 latach w oławskiej JRG, służbę dziś rano, po raz ostatni zdał st. ogn. Wiesław Wawrzyniak… - Minione 24 godziny, spędzone z kolegami z I zmiany, z pewnością wypełnione były wieloma przemyśleniami - relacjonuje Krzysztof Gielsa. - Niestety, łamiący głos podczas zmiany służby utrudnił Wiesławowi podzielenie się tymi refleksjami z licznym gronem strażaków czynnych i emerytów. Na co dzień wesoły i towarzyski, przez kolegów szanowany i lubiany, a przy działaniach, zawsze profesjonalny i opanowany – dziś, chyba po raz pierwszy, górę wzięły emocje. Ale trudno się dziwić, bo choć strażakiem pozostanie do końca życia, czynną służbę właśnie zakończył. A ta służba Wiesława, to ponad 1.700 wyjazdów do zdarzeń – czasem drobnych, a czasem poważnych, związanych z ratowaniem ludzi. Gdyby wszystkie te akcje pozbierać w całość, dałoby to ponad 70 dni ciągłego działania. Niejednokrotnie, narażając własne życie… I tak, jak z pierwszej służby, nie wrócił suchy, tak i tę ostatnią zakończył „na mokro”.
PONIŻEJ ODNOŚNIK do VIDEO









Napisz komentarz
Komentarze