Jak powiedziała nam policja, kierowca jadący tirem z kierunku Oławy, nie dostosował prędkości do warunków jazdy. Jest poszkodowany, ale raczej nic poważnego się nie stało, karetka jednak zabrała go do szpitala. Droga częściowo jest zablokowana, tzn. czynna jest tylko jedna jezdnia.
Jak nam powiedział koordynując akcję po stronie ratownictwa Wojciech Sowa, usuwanie skutków zdarzenia potrwa parę godzin.
Mandat dla kierowcy za coś takiego może wynieść nawet 5 tys. zł. Ponieważ ma już nazbierane sporo punktów karnych, straci prawo jazdy.
Pierwsi na miejsce zdarzenia dotarli strażacy z OSP Bystrzyca, teraz pracują tam także strażacy z PSP w Oławie. Do zdarzenie doszło na tym łuku drogi, gdzie często dochodzi do takich, czasem nawet śmiertelnych. Jak kiedyś tłumaczyli nam policjanci, droga jest w tym miejscu źle wyprofilowana i trzeba naprawdę solidnie zwolnić, zwłaszcza dużym i ciężkim autem, żeby nie wylecieć z trasy.
Napisz komentarz
Komentarze