Mandat za wezwanie karetki

Anonim ty jesteś jakimś imbecylem chyba nawet bez szkoły specjalnej.pisze ci ratownik medyczny do jakich przypadków są wzywani za jakie pieniądze pracują A ty mówisz że nikt im nie kazał tam iść za tyle pracować to pomysl idioto ze jak każdy teraz jakby tak zrobił to ty musiałbyś szukać jakiegos znachora bo SOR mimo woli przestały istnieć.tak na przyszłość zacznij używać mózgu to naprawdę nie boli

A czy widział ktoś ratownika lub lekarza z bloczkiem mandatów?? Bo ja nie!! a ratownik czy lekarz nie może kazać np policjantowi czy strażnikowi miejskiemu ukarać mandatem.

Macie jechac na pomoc chorym chyba za bezyne nie placicie z wlasnej kieszeni ale jak wezwanie jest bez powodu nalezy sie mandat

Najlepiej siedziec i pic kawe albo podrywac pracownice szpitala.!!!W

Ludzie, jak czytam wasze komentarze to normalnie flaki się przewracają...zmień pracę, jesteście niekulturalni, macie wszystko w dupie....jak się nie podoba to na kasę do biedronki....Dobrze, że Panie pracujące w biedronce są miłe i uprzejme....Kurcze, każda praca jest ciężka, a Wy tylko potraficie narzekać........

Na numer 112 dzwonilem w ciągu ostatniego roku 2 razy. Zglaszalem zdarzenia, które widziałem z samochodu. Oba przypadki polegały na tym, że w środku miasta leży człowiek na chodniku. Próbuje wstać. Z racji tego, że obok leżącego człowieka przechodzili ludzie, a ja nie mogłem się zatrzymać. Dzwonilem. Za każdym razem było bardzo nieprzyjemne. Ratownik medyczny uswiadamiał mnie, że to ja mam obowiązek udzielenia pomocy. Straszył paragrafami. Wymagał moich danych osobowych. Jestem zbulwersowany, żevtacy nieokrzesani ludzie odbierają telefony ratunkowe. Przez takich ludzi zmarło wieku ludzi i umrze jeszcze wielu.

Anonim aty skad taki wielki znawca jezyka polskiego znalazl sie?

Przepraszam kolege za to ze nieda sie tego czytac morzesz mnie nazywac jak chcesz ale abys nigdy niedoswiadczyl tych pomylek pozdrawiam .

anonim 1 napisałem poniewarz sytuacja była naprawde powarzna niema takich pieniedzy które zadowoliły by człowieka ale morzna miec jakies sumienie proponuje wszystkim którzy piszą a przedewszystkim całemu personelowi z oławy wybrac sie do prawdziwej pracy do ludzi którzy ciezko pracująi oddani są swojej przysiedze jestesmy czwartą dobe po operacji w wrocławiu na ul marii curie skłodowskiej mamy doczynienia z ludzmi o kazdej poze błagam błagam zrubcie cos z tą mafią a tym którzy tak bronią tych nierobów i itp niech uwarzają bo oprucz wszystkich sił to jeszcze jest ten na górze a przednim nida sie wymyslic bzdur i kłamstw pozdrawiam a skarga bedzie uzasadniona dokumentacją z dwukrotnego zagrorzenia zycia a w wrocławiu faktycznie trzeba czekac jak jest uraz a gdy jest jakas dokumentacja zoławy to to odniosą sie tak jak jest napisane chodzi o diagnoze niemoge jusz pisac bo bedzie artykuł to wszyscy chejterzy i nietylko morze cos zrozumieją jeszcze raz pozdrawiam a i przepraszam za błedy bo morze to niektórych bolec zycze wszyskim naprawde duzo duzo zdrówka

W skrócie..... Byłam chora bardzo bolały mnie plecy , miałam 38.0 st.,nie mogłam oddychać zadzwoniłam do wieczorowej pomocy myślałam,że jak kiedyś przyjedzie lekarz z wizytą wieczorowej pomocy i będzie po sprawie zapisze leki.Niestety tak nie było poradę dostałam telefoniczna ,aby brać paracetamol i w poniedziałek do lek. POZ. Uwaga..taką otrzymalam informacje lek.pomocy wieczorowej a jak będę się czuła gorzej to wezwać karetkę, będzie dalej goraczka. To kto tu jest nie fer pacjent czy medycy. Pomoce wieczorowe nie jada do pacjenta z wizytą, a prościej by było i nie było by tych artykułów o nieuzasadnionym wezwaniu karetki. To potrzebna porządna reforma właśnie że świadczeniami usług medycznych wieczorami i w dni wolne od pracy.

Rozumiem wszystko ale poziom kultury ratowników medycznych i lekarzy pozostawia wiele do życzenia więc moi drodzy jaka praca i szacunek taka placa wcale mi was nie jest szkoda bo kilka razy miałam z wami do czynienia i szczerze mówiąc aż się boje sytuacji kiedy byłoby zagrożone moje życie a wy mielibyście mi pomóc czy komukolwiek z mojej rodziny nie macie w sobie za grosz empati i szacunku do drugiego człowieka!!!

Trzy razy BEZPODSTAWNIE wzywalam karetkę do Ojca,który całe życie płacił składki na ubezpieczenie zdrowotne. Trzeci raz był ostatni,Tato zmarł w karetce. A kiedy w domu cudów wariaci się pobili i Jasiu miał nie groźne zadrapanie ratować go przyjechały 2 zastępy straży pożarnej, policja i helikopter medyczny .Sytuacja jest z lipca zeszłego roku.

I tylko dla tego, że mało zarabiacie macie chorych w dyp-- Jak powinien zachować się ratownik po przyjeździe do rannego rowerzysty potrąconego przez samochód, który przeleciał przez maskę? należy w pierwszej kolejności założyć kołnierz zabezpieczając kręgosłup. A wy robicie tak po wezwaniu przeze-mnie karetki do potrąconego rowerzysty przyjeżdża takich dwóch ratowników i jeden z nich po wzrokowej konsultacji łapie gościa za chabety i stawia na nogi każąc wejść do karetki. Ranny rowerzysta zataczając się z wielkim trudem wchodzi do środka chwiejąc się w każdym kierunku. Tak postępują ratownicy z powodu małych zarobków? przecież nikt nikogo nie zmusza do danej pracy, a jak się nie podoba to do biedry na kasy. Opisana sytuacja miała miejsce w kwietniu zeszłego roku i do tej pory klient się leczy na kręgosłup i jest na zwolnieniu. Zapewne potraktowanie przez ratowników przyczyniło się do uszkodzenia kręgosłupa. Szkoda, że nie nagrałem tej całej sytuacji dla poszkodowanego do wykorzystania w sądzie. Od dzisiaj jak będę świadkiem podobnej sytuacji będę wszystko nagrywać

Przyjeżdza karetka do potrąconego rowerzysty przez busa i wysiada dwóch sanitariuszy podchodzą i chwytają gościa za kurtkę i szarpiąc stawiają na nogi i każą mu wejść karetki. Gość zatacza się i o mało nie wypada na ulicę . Czy tak zachowują się ratownicy? ta sytuacja miała miejsce w kwietniu w zaszłym roku i do dzisiaj klient jest na chrobowym. Szkoda że nie nagrałem tej sytuacji

Do ratownika , który wrzucił ten komentarz. Nie ma co , poleciałeś po bandach. Aż strach pomyśleć na jaki pomysł wpadnie policjant po twoim wpisie . ,, .... dość nie mam zamiaru jeździć już do drobnych kolizji na drodze. Niech sprawcy się dogadują. "