Tak opisuje wypadek Jej mama na portalu Siepomaga.pl: - Noc, w której moja kochana córka walczyła o życie, była najgorszą w moim życiu. Jedyne, co pamiętam, to że modliłam się do Boga, by Anastasiia przeżyła… Nie mogłam uwierzyć, że tak wielka tragedia spotkała właśnie moje dziecko. Niczym nie zasłużyła sobie na taki los.
To był zwykły dzień. Nic nie zapowiadało, że zakończy się tragedią i pozostanie w naszej pamięci ostatnim szczęśliwym, wolnym od cierpienia, strachu i łez. Anastasii nie było w domu, a ja układałam jej młodszego brata do snu. Ten spokojny wieczór został przerwany telefonem, który zapamiętam do końca życia.
Usłyszałam, że moja córeczka miała wypadek. Na pytanie: “Czy żyje?” nie uzyskałam odpowiedzi… Nie docierało do mnie to, co słyszałam po drugiej stronie słuchawki... Auto uderzyło z wielką siłą w słup elektryczny po stronie pasażera. Po stronie, po której siedziała moja córka…
*
Lokalna społeczność Oławy i okolic organizuje wiele akcji pomocowych dla Anastazji. 24 września piknik charytatywny odbędzie w Domaniowie. Szczegóły na plakacie.
TU MOŻESZ POMÓC:
A tu pisaliśmy o wypadku:
Napisz komentarz
Komentarze