Jest psem, który nieustająco przeprasza, że żyje. Przeprasza za to, że musieliśmy go wyciągać wyczerpanego z rowu, obok ruchliwej ulicy. Przeprasza, że nie hałasuje tak jak inni, nie ciągnie na smyczy, nie zaczepia i nie domaga się atencji. Przeprasza, że jest takim malutkim, miłym i bardzo łagodnym psiakiem, który musi brać leki na tarczycę, bo one sprawiają, ze jest silniejszy
Nasz Krecik odnajdzie się w spokojnym domu, dogada się z drugim łagodnym pieskiem, zaakceptuje koty i polubi dzieci. Od swojego nowego opiekuna oczekuje jedynie trochę cierpliwości i wyrozumiałości. Krecik nigdy nie miał domku i nie wie, jak się w nim zachować. Potrzebuje więc kilku lekcji z utrzymywania czystości i jeszcze więcej lekcji z okazywania czułości, które sprawią, ze nasz Krecik poczuje się wreszcie kochany. Tel. 501 359 255
Napisz komentarz
Komentarze