- Chodzi o wymianę rzecz za rzecz - tłumaczy inicjatorka akcji. - Idea powstała ze względów ekonomicznych i ekologicznych. Jeśli znajdziemy dany przedmiot, który nas interesuje, nie będziemy musieli wydawać pieniędzy na jego kupno. W ten sposób pieniądze zostaną w naszym budżecie domowym, a sami będziemy mogli się pozbyć niepotrzebnych rzeczy, które dostaną szansę na drugie życie u kogoś innego. Podobna grupa od kilku lat działa w Świdnicy, mam nadzieję, że w powiecie oławskim również się przyjmie. Od trzech lat dzielnie wspieram inicjatywę Dzialciuch we Wrocławiu na Psim Polu, jestem jedną z pierwszych wolontariuszek. To tam poznałam od środka ideę współdzielenia oraz świdnickich wymian i pomyślałam że fajnie było by stworzyć coś podobnego na terenie naszego powiatu.
Pochwalamy pomysł i udostępniamy link do grupy: https://www.facebook.com/groups/284470567592718/?ref=share
Napisz komentarz
Komentarze