I opisuje taki wczorajszy obrazek z godziny 16.00,
- Kolejny raz nasza kochana poczta w Oławie obsługiwana jest przez 1 osobę, a w kolejce... 20 osób - opisuje. - Godzina 16.10 i końca nie widać, a człowiek po pracy i stoi już pół godziny. I idzie to jak przysłowiowa krew z nosa. Kiedy się prosi, aby przyszła druga osoba do pomocy, to w odpowiedzi słyszymy.... "a kto"? Ale wszyscy w kolejce słyszą, jak za okienkiem, gdzie kiedyś był kierownik, rozmawiają jakieś panie i są zadowolone z siebie. Czy tak to ma wyglądać?
Niestety nie tak, ale tak to wygląda - i to od dłuższego czasu, kiedy musimy przekazywać takie negatywne sygnały.







Napisz komentarz
Komentarze