- Tak jak poprzednio przyłączamy się do ogólnopolskiego protestu rolników - mówi Jakub Kościelak, rolnik z Oleśnicy Małej, przewodniczący Rady Powiatowej "Solidarności Rolników Indywidualnych" w Oławie. - Protesty to jedyny sposób na to, aby zauważono nas rolników i nasze problemy. To też ostatni moment na to, by zaprotestować przeciwko polityce Unii Europejskiej. Jeżeli nadal będzie tak, że produkty żywnościowe będą bez ograniczeń wwożone z Ukrainy do naszego kraju, to polskie rolnictwo przestanie istnieć. Już teraz opłacalność produkcji jest na granicy. Wiemy, że protest to utrudnienia dla mieszkańców, ale to jedyny sposób, by nasz rząd i UE realnie zajęły się naszymi problemami.
Rolnicy, tak jak poprzednio, wyjadą ciągnikami na ulice miasta z placu przy ul. Baczyńskiego w Oławie i dalej przez ul. Lipową wyjadą na drogi powiatowe i wojewódzkie. Tym razem jednak nie opuszczą z miasta, tylko przez 7 godzin będą blokować jego ulice od ronda przy McDonald`s do stacji PKP w Oławie. W godzinach od 14.00 do 17.00 zaplanowana jest też blokada ronda przy McDonald`s z cyklicznym przepuszczaniem.
Jeszcze dzisiaj na płotach przy drogach w różnych częściach naszego powiatu zawisną banery z hasłami protestu, a w środę w godzinach popołudniowych rolnicy odwiedzą duże markety, w których będą rozdawać ulotki informacyjne (już teraz można je zobaczyć w galerii poniżej). Rolnicy zapowiadają, że w proteście weźmie udział ponad 100 ciągników z naszego powiatu. Organizatorem protestu jest "Solidarność" Rolników Indywidualnych i rolnicy powiatu oławskiego. Wspiera ich DIR w Oławie.
Napisz komentarz
Komentarze