- Dramatycznie spadła produkcja, nie wiem, jakim cudem wypełnimy kontrakty na 2024 rok. Grożą nam kary umowne. Jak się teraz nie wyrabiamy, strach pomyśleć, co stanie się z zamówieniami na przyszły rok i kolejne lata - pisał portal niezależna.pl, cytując anonimowych pracowników. Dalej, również z anonimowych wypowiedzi, mogliśmy przeczytać, że: - Nie wiem, co się dzieje. Zawsze były terminowo wypłacane premie. W tym roku stało się to z opóźnieniem. Musieliśmy interweniować.
Na te doniesienia zareagowały władze spółki oraz związków zawodowych. Niżej oficjalne pisma, opublikowane w mediach społecznościowych "Jelcza":









Napisz komentarz
Komentarze